Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.03.2013 19:00 Publikacja: 29.03.2013 19:00
Historykom i plotkarzom literatury nieobce są te nazwiska, ten spór i ta mistyfikacja. Ostatecznie zdarza się czasem, że w pół wieku po wydaniu książki zostaje ona, by przywołać nieświeży gazetowy żargon, „odkryta na nowo", po czym przychodzą sława, przekłady i słodkie rozkrawanie na cząstki przez łakomych filologów. Marzenia o drugiej szansie trzymają w ryzach niezliczone tomiki, butwiejące na stolikach bukinistów.
Takie kopciuszkowe szczęście spotkało „Romans z kokainą": powieść wydaną w roku 1936 przez „Kolegium wydawnicze paryskiej grupy pisarskiej", jedną z mniej przebojowych oficyn rosyjskich emigrantów. Dopiero w 1983 roku książka została przełożona od razu na angielski, francuski i włoski.
Ukraiński atak na rosyjskie bombowce strategiczne stopniem przygotowania i wykonaniem przypomina operację Mosadu...
Pierwsi polscy streamerzy to byli głównie nastolatkowie, którzy dla zabawy po lekcjach pokazywali w sieci, jak g...
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
Gdy polscy biskupi uznali, że święty spokój i instytucjonalny biznes są ważniejsze niż uczciwość, sprawiedliwość...
Za Gierka był Hermaszewski, za Tuska jest Uznański-Wiśniewski. Drugi Polak w kosmosie! Ho, ho, ho! Miś na skalę...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas