Reklama
Rozwiń

Wołyń, lata czterdzieste XX wieku

Salomea mogła bez przeszkód skończyć lepienie pierogów, ponieważ jej miejscowość miał zaatakować organizujący się dopiero na terenie kilku okolicznych wsi odział samoobrony Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – fragment powieści „Ślady krwi", która ukaże się w przyszłym tygodniu nakładem wydawnictwa „m"

Publikacja: 20.04.2013 01:01

Jan Stanisławski, „Noc na Ukrainie”, ok. 1903 r.

Jan Stanisławski, „Noc na Ukrainie”, ok. 1903 r.

Foto: Muzeum Narodowe w Warszawie, Piotr Ligier Piotr Ligier

Red

Ktoś być może zapamiętał ostatnią niedzielę sierpnia owego roku. Mogła być łudząco podobna do poprzednich niedziel, ale i zwykłych, powszednich dni. Lekka i rześka lub pusta, parna i niema, jakby paraliżował ją strach przed nadchodzącą burzą. Mogła być też wietrzna i słoneczna jak w maju, ozdobionym mirtem, bukszpanem i konwaliami z powodu Pierwszej Komunii drugoklasistów. Albo odwrotnie – nasycona mgłą i wilgocią jak powietrze w piwniczce, w której całą wiosnę i lato pod warstwą słomy przechowuje się bloki lodu wyrąbane zimą w stawie. A może była jeszcze inna, łudząco podobna do nieistniejących dni, które przyjdą kiedyś, może za rok, dwa lub dziesięć lat, albo nie pojawią się nigdy.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie