Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 19.04.2013 18:57 Publikacja: 19.04.2013 18:57
Filip Memches
Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska
Zmarła Margaret Thatcher. Ale pozostał po niej thatcheryzm. A z nim jest jak z Leninem. Czy raczej jak z mumią wodza rewolucji bolszewickiej – zdaje się być wiecznie żywy. I nie chodzi tu bynajmniej o niezłomny antykomunizm brytyjskiej polityk wyrażający się twardym kursem wobec imperium zła oraz wspieraniem opozycji w PRL. Związek Sowiecki runął, a projekt, na którym się on opierał, jest na śmietniku historii. Wróg zatem zniknął, więc i idea legitymizująca walkę z nim przestała być aktualna.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas