Dyktatura nekrofilów

Przy okazji awantury wokół profesora Bogdana Chazana dała o sobie znać po raz kolejny fałszywa polaryzacja opinii publicznej.

Publikacja: 12.07.2014 17:00

Dyktatura nekrofilów

Burzliwe spory, których przedmiotem jest kwestia ochrony poczętego życia ludzkiego, toczone są w Polsce od ćwierćwiecza. I za każdym razem w mediach głównego nurtu pojawia się następujący przekaz: po jednej stronie stoi Kościół katolicki, który czerpie własne stanowisko z nieweryfikowalnego na gruncie naturalnym objawienia i chce narzucić swoje racje ogółowi społeczeństwa, po drugiej zaś – zwolennicy wolności indywidualnego wyboru.

Oczywiście Kościół, stając w obronie ludzkich płodów, nie odwołuje się do żadnego objawienia. Posiłkuje się po prostu wiedzą naukową dotyczącą prenatalnego okresu życia człowieka i interpretuje ją w świetle moralności, która jest do przyjęcia zarówno dla katolików, jak i ateistów.

Tymczasem jeśli decyzja o tym, czy prawa człowieka obejmują ludzkie płody, ma być aktem indywidualnego wyboru, to oznacza to przyzwolenie na reguły obowiązujące w dżungli. I tu rzeczywiście dochodzimy do kwestii metafizycznych. Jeśli Boga nie ma, a zatem brakuje obiektywnego punktu odniesienia, to najwyższą instancją moralną staje się ktoś, kto zdolny jest zdobyć dla siebie – bądź co bądź niepodzielną – pozycję pana życia i śmierci, a więc – by nawiązać do myśli Carla Schmitta – pozycję suwerena.

Może zatem nie jest przypadkiem, że w Polsce głównymi obrońcami poczętego życia ludzkiego są środowiska katolickie. Opowiadają się one za rozwiązaniami ustawodawczymi, które chronią jednostki słabsze przed tyranią silniejszych – w tym również i przed tyranią samych katolików, bo przecież i w każdym z nich – istocie obciążonej grzechem pierworodnym – może się obudzić potwór, gotowy zamordować upośledzony ludzki płód.

Problem polega na tym, że tyrania silniejszych jednostek ukrywa się za fasadą humanitaryzmu. Dowiadujemy się więc o tym, że w pewnych sytuacjach aborcja jest działaniem humanitarnym, podjętym z litości wobec cierpiącego dziecka i jego cierpiącej matki. Ten właśnie argument podnoszą antagoniści profesora Chazana, którzy zarzucają mu, iż zaniechał takiego kroku.

Ta sytuacja mówi sporo o kondycji naszej cywilizacji, a zwłaszcza o panujących w niej trendach. Warto w tym miejscu przywołać opublikowany w roku 1963 esej Ericha Fromma „Wojna w człowieku". Fromm – niemiecki filozof i psycholog pochodzenia żydowskiego, zamieszkały od roku 1932 w USA – był typowym lewicowym intelektualistą, tropiącym przejawy autorytaryzmu w strukturach społecznych i ludzkiej mentalności. Ten jeden z ojców neopsychoanalizy, czołowy przedstawiciel szkoły frankfurckiej wyodrębnił dwie wzajemnie zwalczające się tendencje, rozdzierające naturę ludzką: biofilię i nekrofilię.

W skrócie biofilia to skłonność do spontaniczności. Może się ona wyrażać poprzez uznanie dla praw rządzących przyrodą, akceptację nieokiełznanej rzeczywistości, zgodę na to, że nie sposób być reżyserem wydarzeń, w których się uczestniczy. Nekrofilia natomiast to coś znacznie więcej niż dewiacja seksualna, którą się powszechnie z tym pojęciem łączy. Mamy tu do czynienia z pewną postawą. Polega ona na fascynacji przemocą, sianiem zniszczenia, śmiercią. Ale nie tylko. Nekrofil przede wszystkim pragnie podporządkować sobie procesy organiczne, odrzuca nieprzewidywalność życia, dąży do tego, żeby mieć nad swoim otoczeniem pełną kontrolę.

Fromm kojarzył biofilię z dziedzictwem europejskiego humanizmu, natomiast nekrofilię z faszyzmem i nazizmem oraz uprzedmiotowieniem człowieka w społeczeństwie kapitalistycznym. Nie zdawał sobie jednak sprawy z tego, że dostarczył także amunicji intelektualnej środowiskom, które dziś w Polsce określane są mianem „fundamentalistów" i „katotalibów".

Warto bowiem postawić pytanie: a co, jeśli życie się wymyka nekrofilowi spod kontroli? Czy nie dzieje się tak wówczas, gdy dzieci nienarodzone traktuje się w kategoriach „chcianych" i „niechcianych"? Kiedy poczyna się dziecko „niechciane", wtedy nekrofilowi wali się świat na głowę. Nowe życie ludzkie jest zaprzeczeniem porządku, spokoju i sterylności, a więc tego wszystkiego, co nekrofil otacza – rzecz jasna nieświadomie – swoistym kultem. Ale przecież porządek, spokój i sterylność to wyznaczniki rozwoju naszej cywilizacji. W tym sensie możemy się zastanawiać nad tym, czy nie jesteśmy świadkami dyktatury nekrofilów, której Kościół już dawno wypowiedział wojnę. I między innymi stąd biorą się również ataki na niego.

Oczywiście przypadek pacjentki profesora Chazana jest szczególnie dramatyczny. Jej dziecko było na tyle „chciane", że musiało zostać poczęte in vitro. A kiedy okazało się, że jest bardzo ciężko chore i praktycznie nie ma szans na przeżycie, wówczas stało się „niechciane". I nie ma się temu co dziwić. W końcu na skatowanego przez rzymskich żołnierzy Jezusa Chrystusa też mało kto był w stanie patrzeć. A przecież życie to nie tylko kwitnąca wiosną przyroda, lecz także cierpienie nasze i naszych bliźnich.

Burzliwe spory, których przedmiotem jest kwestia ochrony poczętego życia ludzkiego, toczone są w Polsce od ćwierćwiecza. I za każdym razem w mediach głównego nurtu pojawia się następujący przekaz: po jednej stronie stoi Kościół katolicki, który czerpie własne stanowisko z nieweryfikowalnego na gruncie naturalnym objawienia i chce narzucić swoje racje ogółowi społeczeństwa, po drugiej zaś – zwolennicy wolności indywidualnego wyboru.

Oczywiście Kościół, stając w obronie ludzkich płodów, nie odwołuje się do żadnego objawienia. Posiłkuje się po prostu wiedzą naukową dotyczącą prenatalnego okresu życia człowieka i interpretuje ją w świetle moralności, która jest do przyjęcia zarówno dla katolików, jak i ateistów.

Pozostało 84% artykułu
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą