Reklama
Rozwiń
Reklama

Plus Minus: Ameryka i świat

W połowie września sytuacja międzynarodowa z punktu widzenia USA przypomina – według słów byłej sekretarz stanu Madeleine Albright – „wielki bałagan”.

Publikacja: 19.09.2014 15:00

Plus Minus: Ameryka i świat

Foto: AFP

Red

Na Ukrainie trwa ledwo skrywana agresja prezydenta Putina, a rosyjskie bombowce strategiczne w najlepsze testują systemy obrony przeciwlotniczej USA i państw NATO. Oddziały ekstremistycznego Państwa Islamskiego w Iraku i Lewancie w najlepsze terroryzują cały region, mając za nic granice Syrii (gdzie trwa krwawa wojna domowa), Iraku i Libanu, co grozi rozlaniem się chaosu na Iran i Turcję.

W Afganistanie talibowie niedawno zabili dwugwiazdkowego generała sił lądowych USA – pierwszy tak wysoki rangą wojskowy, który zginął w strefie wojennej od 1970 r. W Strefie Gazy wojska izraelskie walczą z islamskim Hamasem, Libia znajduje się na krawędzi chaosu, a terroryści szaleją w Nigerii.

Jeśli dodać do tego coraz bardziej asertywną wobec sąsiadów postawę Chin, trudno nie odnieść wrażenia, że właściwie we wszystkich punktach świata USA i jej sojusznicy (albo partnerzy) znajdują się pod naciskiem. Króluje chaos, a Ameryka przestała być straszakiem dla regionalnych watażków. Sami Amerykanie nie są zadowoleni z prezydenta Baracka Obamy: ma on obecnie najniższe poparcie społeczne w historii, a jego politykę zagraniczną popiera ledwie co trzeci obywatel (36 proc.). Można by powiedzieć, że USA nie wyglądają na supermocarstwo kontrolujące świat: sytuacja przypomina raczej okres smuty końca lat 70. i nie widać oznak, aby to miało się zmienić. Ale jak przekonuje autor najnowszej książki o polityce zagranicznej Waszyngtonu, ta tendencja może się odwrócić. Zwłaszcza po tym, jak w styczniu 2017 r. w Białym Domu zasiądzie nowy lokator.

Cały tekst w Plusie Minusie

Reklama
Reklama

Na Ukrainie trwa ledwo skrywana agresja prezydenta Putina, a rosyjskie bombowce strategiczne w najlepsze testują systemy obrony przeciwlotniczej USA i państw NATO. Oddziały ekstremistycznego Państwa Islamskiego w Iraku i Lewancie w najlepsze terroryzują cały region, mając za nic granice Syrii (gdzie trwa krwawa wojna domowa), Iraku i Libanu, co grozi rozlaniem się chaosu na Iran i Turcję.

W Afganistanie talibowie niedawno zabili dwugwiazdkowego generała sił lądowych USA – pierwszy tak wysoki rangą wojskowy, który zginął w strefie wojennej od 1970 r. W Strefie Gazy wojska izraelskie walczą z islamskim Hamasem, Libia znajduje się na krawędzi chaosu, a terroryści szaleją w Nigerii.

Reklama
Plus Minus
„Posłuchaj Plus Minus”: Czy inteligencja jest tylko za Platformą
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Plus Minus
Odwaga pojednania. Nieznany głos abp. Kominka
Plus Minus
„Kubek na tsunami”: Żywotna żałoba przegadana ze sztuczną inteligencją
Plus Minus
„Kaku: Ancient Seal”: Zręczny bohater
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Plus Minus
„Konflikt”: Wojna na poważnie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama