Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 02.01.2015 18:14 Publikacja: 02.01.2015 12:30
Zrozumieć staropolski stół
Foto: Bridgeman/Corbis
Gardziła panierką do kotletów, wieprzowiną, jej flagowe danie – bigosek – nie zawierał ani grama kapusty, ale składał się albo z mięsa, albo z ryb zaprawionych octem i cytrynami. W pierwszej polskiej książce kucharskiej z XVII wieku więcej jest przepisów na ślimaki niż na dania z wieprzowiny!
Zanim na staropolski stół podano szczupaka w szarym sosie, suropiecki (zrazy), czerninę („gąskę młodą albo zajączka, albo cokolwiek młodego bijesz, spuść juszycę"), najpierw było lodu rąbanie siekierami albo wycinanie piłami i przysypywanie trocinami i piaskiem (staropolska lodówka); było skrobanie ryby przez podkuchenną o dłoniach koloru ćwikły – od częstego moczenia w zimnej wodzie; było przegarnianie węgli ożogiem, mieszanie kopyścią (warząchew) w saganie; była nierozczmychana rankiem dziewka plącząca się po kuchni pod panine dyktando:
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Weto Karola Nawrockiego do ustawy o pomocy uchodźcom wojennych uderza w Ukraińców, ale jeszcze mocniej w nasze p...
Co nie do końca udaje się Ishbel Szatrawskiej w fabule, pisarka nadrabia stylem. Pod tym względem „Wyrok” jest r...
Lektura „Długu hańby” wywołuje gorycz: brygadę Sosabowskiego montowano po to, by zrzucić ją w Polsce podczas wal...
Choć w Szczecinie zaangażowanych regionalistów nie brakuje, to obszerną i przystępną pracę o ich mieście stworzy...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima” bazuje na popularnym serialu animowanym zarówno fabularnie, jak i wizualnie.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas