Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 21.02.2015 12:39 Publikacja: 20.02.2015 00:51
Irena Lasota
Foto: Fotorzepa/ Krzysztof Skłodowski
Najbardziej znane są poradniki savoir-vivre'u, ale są też one najbardziej oczywiste. Przeznaczone były najczęściej dla tworzącej się burżuazji chcącej nauczyć się manier arystokracji, których to manier arystokraci akurat się wyzbywali. Stąd w podręcznikach przesadne przywiązywanie znaczenia do rytuałów, których klasy wyższe nie musiały czytać, bo wysysały je z mlekiem matki lub wbijał im do głowy stary preceptor. Jest to bardzo pięknie opisane w „Poszukiwaniu straconego czasu".
W naszych (PRL-owskich) czasach pojawiały się rady savoir -vivre'u (samo słowo było źle widziane jako przeżytek burżuazyjny) w postaci zakazów i nakazów: „Nie pluć w autobusie", „Buty wycierać przed wejściem do urzędu", bądź artykułów szydzących z obywateli nierozumiejących postępu. „Wanna nie służy do przechowywania karpi lub węgla", „Kobietę można, choć nie trzeba, pocałować w rękę, nie szarpiąc jej jednak przy tym i nie zostawiając śladów śliny". Zdania były podzielone, czy kobieta ma zdjąć rękawiczki czy nie, by poddać się temu miłemu procederowi.
Przełom Października '56 przyniósł postęp również w dziedzinie obyczajów. Pojawił się „demokratyczny savoir- vivre" i porady w „Przekroju", które miały na celu zbliżyć nas do norm Zachodu. Już można było jeść udko kurze rękami (pieczone, ale nie w sosie), lecz nie należało dzwonić do kogoś i zaczynać rozmowy od pytania: „Kto mówi?". Mimo różnych przejawów liberalizacji ciągle jednak dominowała zasada, że „niebieskiego nie nosi się z zielonym". A propos zielonego, to sposób makijażu też podlegał wielu regułom i po wielu latach moja znajoma przyznała mi się, że przyłączyła się do naszego kółka samokształceniowego (nielegalnego), choć nudziło ją to serdecznie i narażała się na represje, tylko dlatego, że jako jedyna na swoim roku malowałam powieki na zielono (a nie na czarno).
Na spotkaniu przywódców europejskich prezydent Francji położył rękę na dłoni prezydenta Turcji. W odpowiedzi Erd...
Łódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego z siedzibą w Bratoszewicach ma zaszczyt zaprosić na VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025.
Powrót do stworzonej przez Petera Jacksona wersji świata „Władcy Pierścieni”, tym razem w wydaniu animowanym, je...
„The Precinct” to dowód, że w popkulturze rządzą Kowalscy, a nie Nowakowie.
„Łowca nagród” to rozrywka w klimatach country dla fanów zjawisk paranormalnych.
Phishing, ataki DDoS i złośliwe oprogramowanie to stali bywalcy raportów dotyczących zagrożeń w sieci. Od lat są najczęściej wykorzystywanymi przez cyberprzestępców metodami, ale to nie znaczy, że sposób ich działania się nie zmienia.
„Mountainhead” ośmiesza bogaczy, dostarczając sporo frajdy.
Gdzie zdobyć wiedzę, która pomoże w zdobyciu patentu motorowodnego?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas