Reklama

Taniec kościotrupów

Można się pogrążyć w rozpaczy, można się zacząć nurzać w rozpuście, ale można się też starać żyć dalej, czerpiąc radość z wyjazdu z młodszą córką na ryby, z kontaktów ze starszą córką i jej malutkim dzieckiem.

Aktualizacja: 27.02.2015 20:01 Publikacja: 27.02.2015 03:00

Chociaż kościotrupy rozpoczęły już swój taniec (klik! klak!), jeszcze wiele może się wydarzyć. I na rysunkach flamandzkiej artystki Judith Vanistendael dzieje się wiele, jej opowieść graficzna o Dawidzie i jego rodzinie pozwala na kontemplowanie szczegółu i koloru, kreski i akwarelowych pejzaży. Dzięki połączeniu różnych technik mamy album, który chciałoby się oglądać wciąż na nowo, od końca i od środka, choć przecież poświęcony jest odchodzeniu i śmierci.

Nie wiemy, kim jest Dawid ani kim był. Gdzieś pracuje. Ze związku z tajemniczą Louise urodziła mu się przed laty córka Miriam. Dzisiaj ona ma dziecko, a on związany jest z projektantką tkanin Paulą, z którą ma córkę Tamarę. Opowieść o emocjach ich wszystkich połączonych ze zdiagnozowanym u Dawida rakiem krtani została rozrysowana na wiele planszy, bardzo często pozbawionych komiksowych dymków. To po prostu ilustracje życia osoby chorej i osób zdrowych, ich relacji i zależności. W tle mamy Berlin, z którego Vanistendael wybrała wieżę telewizyjną przy Alexanderplatz jako motyw szczególny przeplatający się przez opowieść.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Diana Brzezińska: Bachata i morderstwa
Plus Minus
„Gra w kości”: Święte kości
Plus Minus
„Przyjaciele muzeum”: Sztuka zdobywania darczyńców
Plus Minus
„Mafia: The Old Country”: Wyspa jak z krwawego obrazka
Plus Minus
„Lato 69”: Edukacja seksualna
Reklama
Reklama