Klienci kupują marzenia

Starsze pokolenie chyba już zapomniało o złych doświadczeniach związanych z Niemcami. Młodsi zaś widzą, że we współczesnej Europie najbardziej liczy się to, co niemieckie - mówi Leszek Mellibruda, psycholog biznesu

Aktualizacja: 28.02.2015 14:06 Publikacja: 27.02.2015 03:00

Leszek Mellibruda

Leszek Mellibruda

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

PM: Dotąd były przydrożne stoiska, teraz w Polsce powstała profesjonalna sieć sklepów handlujących chemią z Niemiec. Niemcy rzeczywiście robią lepsze środki czyszczące?

Leszek Mellibruda: Niemieckie marki są w Polsce rzeczywiście bardzo mocne. W największym stopniu dotyczy to samochodów. Z tym mitem usiłowali w Polsce walczyć Japończycy oraz Szwedzi, którzy reklamują swoje auta jako najbezpieczniejsze. Choć w promocję ich produktów zostały włożone ogromne pieniądze, to i tak niemieckie samochody lepiej się sprzedają na polskim rynku.

To, co niemieckie Polakom chyba kiedyś nie za dobrze się kojarzyło...

Nie tylko Polakom i nie tylko w kontekście II wojny światowej. Mało kto wie, że w XIX wieku wprowadzono w Wielkiej Brytanii znak „made in Germany", obowiązkowo umieszczany na niemieckich produktach, które – jak uważano – były gorszej jakości od miejscowych. Jeśli zaś chodzi o Polskę, to starsze pokolenie chyba już zapomniało o złych doświadczeniach związanych z Niemcami. Młodsi zaś widzą, że we współczesnej Europie najbardziej liczy się to, co niemieckie.

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Plus Minus
Kataryna: Karol Nawrocki okazał się Mejzą
Plus Minus
„Przyszłość”: Korporacyjny koniec świata
Plus Minus
„Pilo and the Holobook”: Pokojowa eksploracja kosmosu
Plus Minus
„Dlaczego umieramy”: Spacer po nowoczesnej biologii
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku