Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 22.05.2015 18:25 Publikacja: 22.05.2015 01:01
Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński
Nie mielibyśmy nawet disco polo. Nie rozwinęłaby się tradycja klubów jazzowych i bluesowych. Zamiast fokstrota tańczylibyśmy smętnie podczas przydługawych wieczorów kompletnie wypranego z emocji gawota albo nudnego jak flaki z olejem poloneza. Zmuszana do śpiewania młodzież musiałaby dławić się wieczorami ponurą polifonią chorału gregoriańskiego, a Leopold Tyrmand z pewnością chodziłby po świecie w czarnych skarpetkach.
Szczęśliwie, przynajmniej dla świata dźwięków, w tradycję muzyczną Zachodu w XIX wieku wdarł się z impetem przywieziony z czarnymi niewolnikami za ocean afrykański folklor i wywrócił tę nieszczęsną perspektywę do góry nogami. Zaczęło się od śpiewania tęsknych pieśni na pokładach statków prujących fale Zatoki Gwinejskiej i wystukiwania kajdanami jednostajnych, autystycznych rytmów. Niedługo później te same nuty zabrzmiały na polach bawełny, dając zaharowanym od rana do nocy ludziom iskrę życia i odrobinę nadziei. Gdy w niedzielę trafiali do kościołów, te same pieśni stały się opowieścią o losach umęczonego jak oni Pana Nieba i Ziemi, który z pewnością dwa tysiące lat wcześniej odczuwał i myślał dokładnie to samo. Z tej tęsknoty i poczucia solidarności z Chrystusem narodził się amerykański gospel, muzyka-modlitwa, oddanie się Bogu, świętości, transcendencji.
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W nowym dziele twórcy „Peaky Blinders” bohaterowie, nawet ci szlachetni, noszą w sobie mrok. Jedni nauczyli się...
My jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze. Wprowadziliśmy wiele nowych modeli samochodów osobowych, w tym SUV-y, crossovery i auta sportowe. Mamy też pojazdy użytkowe dla wszystkich rodzajów działalności – mówi Attila Szabó, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas