Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 13.12.2015 22:45 Publikacja: 11.12.2015 00:58
Foto: AFP
Rz: Pisząc książkę „Pep Guardiola, sztuka zwyciężania", bardziej chciał pan znaleźć odpowiedź na pytanie, kim jest Guardiola, czy raczej odkryć jego metody pracy i pokazać, co czyni jego zespoły wyjątkowymi?
Obie te rzeczy. Nie jestem obsesyjnym czytelnikiem sportowych biografii, czytam dużo powieści i literatury klasycznej. Gdy zaczynałem pracować nad książką, nie miałem pojęcia, że nieświadomie zrobiłem z Guardioli szekspirowskiego bohatera: postać zmienną, dynamiczną, tak naprawdę pełną sprzeczności. Jeden z rozdziałów jest moją wyimaginowaną rozmową z sir Alexem Fergusonem, któremu próbuję wytłumaczyć fenomen tego trenera. Dobrze się bawiłem, pisząc tę książkę. Ale jeśli chodzi o przekaz, bardzo chciałem pokazać, kim jest Guardiola. Im więcej o to pytałem, im więcej z nim samym rozmawiałem, tym bardziej dochodziłem do wniosku, że ten facet jest... inny. Nie wygląda na takiego, ubiera się jak inni...
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas