Odkrywają planety poza Układem Słonecznym, grobowce faraonów, uzupełniają tablicę Mendelejewa – ale to od wielkiego dzwonu, wtedy trafiają na pierwsze strony gazet. Na co dzień dokonują skromniejszych rzeczy. Jednak to właśnie one przysparzają im trwałego prestiżu, a nie chwilowego poklasku, przynajmniej wśród tych, którzy wiedzą, o co chodzi. Chodzi zaś o to, aby Ziemia trwała w dobrym stanie, ludzie żyli coraz dłużęj, w lepszym zdrowiu, dostatniej i łatwiej. I to wszystko dzięki nauce? W jaki sposób?
– Wielkim zadaniem nauki, wręcz misją, jest tworzenie klimatu dla innowacyjności. Byłoby dobrze, aby ludzie niejako w naturalny sposób odczuwali potrzebę innowacyjności i sprzyjali jej. Ale innowacje nie biorą się z powietrza, gruntem, z jakiego wyrastają, są badania podstawowe na wysokim poziomie. Bez nich zapomnijmy o innowacyjności. To, co naukowcy odkrywają na tym podstawowym poziomie – atomów, cząsteczek, nowych materiałów, komórek – gdy trafia na podatny grunt środowiska przedsiębiorców, sprzyja powstawaniu nowych materiałów, technologii, terapii, produktów itp. Jeśli nie dzieje się to sporadycznie, ale systemowo – przemysł rozwija się w dobrym kierunku, staje się konkurencyjny i innowacyjny – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą" prof. Jerzy Duszyński, prezes Polskiej Akademii Nauk.
Czytaj więcej
Jak to wygląda na co dzień w przypadku polskich naukowców, pokazujemy na przykładzie ostatniego roku. Oto niektóre dokonania, które wprawdzie nie odbiły się szerokim echem w mediach, ale swoją wartość jednak mają i tworzą – jak tego chce prof. Duszyński – klimat dla innowacyjności.
Bakterie i stal
Nanocząstki metali szlachetnych to struktury o wielkości od 1 do 100 nanometrów (nanometr – milionowa część milimetra). Dzięki mikroskopowej wielkości oraz dużej powierzchni oddziaływania, wykazują one właściwości biologiczne już w bardzo małych stężeniach. Szczególnie nanocząstki srebra są jedną z popularnych dróg zwalczania patogennych mikroorganizmów. W ostatnich latach coraz częściej stosuje się je w przemyśle m.in. w preparatach kosmetycznych, produktach chemii gospodarczej. Kolejny sposób ich wykorzystania wymyślili naukowcy z Instytutu Chemii Przemysłowej im. prof. Ignacego Mościckiego w Warszawie. Opracowali opakowania biobójcze zawierające nanocząstki srebra lub miedzi. Z opakowania nanosrebro lub nanomiedź uwalniają się stopniowo, powodując, że służąca do pakowania folia ma właściwości biobójcze. Niektóre bakterie są całkowicie niszczone przez opakowania, w przypadku innych jest to działanie bakteriostatyczne – wskutek działania opakowania liczba bakterii się nie powiększa, a po jakimś czasie wszystkie stają się martwe. Nanosrebro i nanomiedź z powierzchnią opakowania wiążą się chemicznie, a więc nie przenikają do żywności. Nanocząstkami wielkości 7–9 nanometrów nie trzeba też pokrywać całego opakowania, wystarczy umieścić je w tych miejscach stykających się z żywnością. Opakowania można zastosować dla każdego rodzaju żywności – mięsa, warzyw, owoców. Przedłużają one czas przechowywania produktu, uniemożliwiają rozwój procesów gnilnych. Takie opakowanie pomaga utrzymać walory smakowe i estetyczne.
Pierwszy na świecie stop żelaza o bardzo niskiej zawartości węgla oraz obniżonej zawartości gazów, w tym azotu i wodoru, tworzy hutnicza spółka z Łazisk Górnych wraz z naukowcami z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Żelazostopy są niezbędne do produkcji stali, dzięki nim osiąga ona pożądane właściwości. Im mniej jest w żelazostopach niepożądanych pierwiastków – np. węgla i gazów – tym lepsza jest jakość stali. Staje się ona bardziej wytrzymała i odporna na zużycie. Marzeniem producentów i odbiorców są ultraczyste stopy, dzięki którym można produkować stal o najwyższych parametrach jakościowych, stosowaną w branżach korzystających z najnowszych technologii, w przemyśle lotniczym, zbrojeniowym, chemicznym, energetycznym. Wymagania jakościowe dla tych stali są bardzo wysokie i ciągle rosną. Stopy żelaza, krzemu i chromu wykorzystuje się do produkcji ultraniskowęglowego żelazochromu, niezbędnego do uzyskania wysokogatunkowej stali. Efektem prowadzonych na Śląsku prac jest rafinowany, ultraczysty żelazokrzemochrom o kontrolowanej zawartości węgla, azotu, tlenu i wodoru. W ramach projektu będzie opracowana technologia jego produkcji obejmująca proces topienia i rafinacji. Próby technologiczne muszą być przeprowadzone w warunkach produkcyjnych, ponieważ testy laboratoryjne nie odzwierciedlają specyficznych warunków termicznych i reakcji fizykochemicznych zachodzących w piecach i kadziach rafinacyjnych.