Reklama

Ciemna strona Sztokholmu

Sukcesy Henninga Mankella, Stiega Larssona i Camilli Läckberg sprawiły, że oczy całego świata zwróciły się ku szwedzkiemu kryminałowi. Trylogia „Millennium" wyznaczyła wręcz nowe gatunkowe standardy.

Aktualizacja: 24.06.2016 15:56 Publikacja: 23.06.2016 15:16

Jens Lapidus, „Sztokholm delete”,przeł. Agata Teperek, Marginesy ebook za 21,99 zł na: nexto.pl

Jens Lapidus, „Sztokholm delete”,przeł. Agata Teperek, Marginesy ebook za 21,99 zł na: nexto.pl

Foto: Plus Minus

Ale skandynawski boom kryminalny, jak to zwykle z modami literackimi bywa, miał też swoje ciemne strony, przede wszystkim tę, że po Mankellu i Larssonie przyszedł czas na klony. A potem na klony klonów. Szczęśliwie dziś szwedzki front kryminalny jest już w odwrocie, a w grze zostali tylko najbardziej wytrwali i najlepsi autorzy, którzy nie próbują bez końca odgrzewać formuły kryminału obyczajowego. Należy do nich niewątpliwie Jens Lapidus. Jego książkami zachwycał się między innymi klasyk gatunku James Ellroy, a autora trylogii sztokholmskiej niebezzasadnie porównywano między innymi do Denisa Lehane'a (znanego u nas głównie ze świetnych ekranizacji „Rzeki tajemnic" i „Wyspy skazańców").

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama