Barbara Fedyszak-Radziejowska: Elity muszą ze sobą rywalizować

W dobrze funkcjonującym państwie drogi awansu do dwóch, trzech elit muszą być przejrzyste i otwarte dla każdego. Jeśli elita jest jedna – „światła" i niekontrolowana – to demokracja jest fikcją - mówi socjolog Barbara Fedyszak-Radziejowska.

Aktualizacja: 03.09.2016 18:12 Publikacja: 01.09.2016 16:08

Foto: Plus Minus, Mirosław Owczarek

Plus Minus: Prawdziwych elit już nie ma?

Elita to niezbyt liczna grupa, która ma większy niż inni udział w dobrach szczególnie cennych, takich jak władza, wykształcenie, dochody, własność, prestiż. Z socjologicznego punktu widzenia elitą są także dyktatorzy, którzy władzę zdobyli przemocą. Jednak polskie społeczeństwo czuje szczególną tęsknotę do postrzegania elity jako ludzi lepszych od innych, szczególnie w wymiarze moralnym, etycznym. Mówiąc krótko, jeśli ktoś ma realną władzę, prestiż czy wysokie dochody, to jeśli naszym zdaniem nie trzyma się standardów moralnych, np. nie pracuje w taki sposób na rzecz dobra wspólnego, który my uważamy za najlepszy, to do elity nie należy.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla