Większość Polaków rozmawia w domu o finansach, ale prawie połowa rodziców nie włącza do takich rozmów dzieci. Większość (65 proc.) nie daje dzieciom także kieszonkowego – wynika z badania Fundacji Kronenberga działającej przy banku Citi Handlowy. Choć sytuacja się poprawia, wciąż generalnie kiepsko radzimy sobie z kwestiami finansowymi.
– Mamy niewielką wiedzę o finansach i mamy tego świadomość, ale jeśli radzimy się kogokolwiek w tym zakresie, wybieramy znajomych. Po opinie ekspertów sięgają zazwyczaj ludzie lepiej uposażeni i wykształceni, którzy dysponują już pewnymi nadwyżkami finansowymi. Większość Polaków planuje swoje budżety co najwyżej na 30 dni do przodu i dlatego co roku zaskakują ich wakacje i święta Bożego Narodzenia. W tym czasie wydają więcej, niżby chcieli, a przecież powinni być na takie wydarzenia dobrze przygotowani – mówi Norbert Konarzewski, dyrektor programowy Fundacji Kronenberga.
Ekonomicznej wiedzy wychowywanych w takich realiach dzieci nikt w Polsce nie bada, a to od niej zależy, czy kolejne pokolenia będą podatne na spirale zadłużenia, piramidy finansowe w rodzaju Amber Gold czy zaciąganie ryzykownych kredytów w rodzaju tych we frankach szwajcarskich, które po latach zmieniły życie wielu frankowiczów w finansowy koszmar.
– Istota edukacji ekonomicznej sprowadza się do tego, by każdy był świadomym wolnym człowiekiem. By wchodząc w dorosłe zawodowe życie rozumiał, jak ważna jest systematyczność i powtarzalność, że inwestycje wiążą się z ryzykiem, że konsumpcja często generuje koszty i jeśli wejdzie komuś w nadmierny nawyk i ten ktoś zacznie żyć na kredyt, to przez całe życie będzie się z tym zmagał – mówi Tomasz Janas, pomysłodawca aplikacji Haiz oraz Ekomini – programu edukacji ekonomicznej dla najmłodszych, współtwórca One Way i Fundacji Ekomini, które wspólnie z instytucjami finansowymi prowadzą na całym świecie programy edukujące dzieci ekonomicznie.
Edukacja bez strategii
Programów, w ramach których dzieci i nastolatki w Polsce są nauczane podstaw wiedzy ekonomicznej i przedsiębiorczości, jest całkiem sporo. Ostatnia „Mapa edukacji finansowej" z 2015 roku, przygotowana przez Związek Banków Polskich, zawiera opis prawie 30 programów tego typu kierowanych do uczniów podstawówek, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. W zajęciach organizowanych w ramach programów Fundacji Młodzieżowej Przedsiębiorczości dotychczas wzięło udział ponad 7 milionów uczniów. Problem w tym, że nikt wszystkimi tymi projektami odgórnie nie zarządza.