Trudne procesy o wyższe odszkodowania

Domaganie się przez pracowników wyższych odszkodowań może wydłużyć procesy przed sądem. Firmy będą bowiem kwestionować ich wysokość

Publikacja: 30.06.2008 09:18

Trudne procesy o wyższe odszkodowania

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Dotychczas pracownicy, którzy przed sądem żądali odszkodowania za bezprawne dyscyplinarne zwolnienie z pracy, mogli liczyć najwyżej na odpowiednik trzymiesięcznego wynagrodzenia. Choć nie wydaje się to zbyt wiele jak za niesłuszną dyscyplinarkę, było jednak przyznawane szybko, ponieważ jego wysokość nie budziła żadnych wątpliwości. Wraz z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 27 listopada 2007 r.(sygn. SK 18/05), po którym pracownicy zyskali możliwość dochodzenia odszkodowania w pełnej wysokości, sala sądowa stanie się polem bitwy między zwolnionym i byłym pracodawcą o wysokość tego świadczenia.

Co prawda wyrzucony z pracy nie musi domagać się dodatkowego wynagrodzenia i zadowolić się odszkodowaniem w dotychczasowej wysokości, trudno jednak uwierzyć, by tak się stało. Bardzo rzadko pracownicy rozstają się w zgodzie z pracodawcą i wykorzystują każdą możliwość, by uzyskać od niego jak najwięcej pieniędzy.

Najtrudniej będzie udowodnić wysokość należnego odszkodowania. Najważniejszy w tym przypadku jest związek przyczynowo-skutkowy zwolnienia ze stratami, np. utratą zarobków czy premii, ale także dodatkowymi kosztami poniesionymi np. na poszukiwanie nowego zatrudnienia.

Najłatwiej udowodnić owe dodatkowe koszty, np. przejazdów na rozmowy kwalifikacyjne. Trudniej będzie rozstrzygnąć, czy w takim odszkodowaniu powinna zostać uwzględniona np. nagroda jubileuszowa, którą pracownik otrzymałby dopiero za dwa lata, gdyby nie zwolnienie. Najtrudniej zaś, czy należy im się wynagrodzenie za rok po utracie pracy, gdy nie mogli znaleźć nowej. Każdy poszkodowany ma bowiem zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego obowiązek zmniejszania rozmiarów szkody, zamiast więc liczyć na odszkodowanie od byłego pracodawcy, powinien jak najszybciej postarać się o nową pracę.

Drugim elementem, jaki będą musieli udowodnić pracownicy przed sądem, jest wina pracodawcy za wyrządzoną szkodę. Jeśli jednak zwolnienie zostanie uznane przez sąd za bezprawne, nie ma najmniejszych wątpliwości, że pracodawca powinien pokryć powstałe w ten sposób szkody. Bez znaczenia jest przy tym, czy zwolnienie zostało zakwestionowane z przyczyn merytorycznych czy formalnych.

Bywa, że firma nie podaje prawdziwej przyczyny rozstania, a to jest niezbędne, by było ono skuteczne. Może się bowiem okazać, że chce zwolnić pracownika za opieszałość w wykonywaniu obowiązków, choć parę miesięcy wcześniej dostał nagrodę za dobrą pracę, gdy tymczasem faktyczną przyczyną rozstania są cięcia kosztów.

Uznanie zwolnienia za bezprawne z przyczyn formalnych następuje np. wtedy, gdy firma spóźniła się z postawieniem zarzutów zwalnianemu dyscyplinarnie pracownikowi (ma na to miesiąc od momentu, gdy nabroił) lub nie przedstawiła mu zwolnienia na piśmie.

Pracodawca ma także obowiązek skonsultować zamiar zwolnienia ze związkami zawodowymi, jeśli takie funkcjonują w jego firmie. Ponadto w piśmie o dyscyplinarnym rozwiązaniu umowy o pracę musi być podana dokładna jego przyczyna, a także pouczenie o prawie pracownika do odwołania się od wypowiedzenia do sądu pracy. Jeżeli zwolnienie nie będzie spełniało któregokolwiek z wymienionych wyżej warunków, zwolniony może się skutecznie domagać przed sądem przywrócenia do pracy bądź odszkodowania za bezprawne zwolnienie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

m.rzemek@rp.pl

Dotychczas pracownicy, którzy przed sądem żądali odszkodowania za bezprawne dyscyplinarne zwolnienie z pracy, mogli liczyć najwyżej na odpowiednik trzymiesięcznego wynagrodzenia. Choć nie wydaje się to zbyt wiele jak za niesłuszną dyscyplinarkę, było jednak przyznawane szybko, ponieważ jego wysokość nie budziła żadnych wątpliwości. Wraz z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 27 listopada 2007 r.(sygn. SK 18/05), po którym pracownicy zyskali możliwość dochodzenia odszkodowania w pełnej wysokości, sala sądowa stanie się polem bitwy między zwolnionym i byłym pracodawcą o wysokość tego świadczenia.

Pozostało 82% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów