Nawet nie myśl o przyjęciu kogokolwiek na miejsce ciężarnej

Nie tylko nie możesz wręczyć wypowiedzenia pracownicy w okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego. Nie wolno ci także w tym czasie rozpocząć żadnych przygotowań do takiego zwolnienia

Publikacja: 09.07.2008 08:20

Nawet nie myśl o przyjęciu kogokolwiek na miejsce ciężarnej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Tak orzekł Europejski Trybunał Sprawiedliwości. W wyroku z 11 października 2007 r. (C-460/06)

uznał, że pracodawca nawet podejmując w czasie ciąży lub urlopu macierzyńskiego pracownicy czynności przygotowawcze do jej zwolnienia, narusza prawo unijne.

Belgijska pracownica Nadine Paquay otrzymała od pracodawcy wypowiedzenie w niedługim czasie po powrocie do firmy z urlopu macierzyńskiego. Jednak jeszcze w trakcie tego urlopu pracodawca rozpoczął rekrutację na jej miejsce, czym ewidentnie okazał chęć jej zwolnienia. Pracownica wniosła do sądu pozew o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę. W postępowaniu pracodawca nie wykazał, że takiej decyzji nie uzasadniało to, że pracownica była w ciąży i korzystała z uprawnień z nią związanych. Nie przedstawił dowodów na istnienie innego umotywowanego powodu wypowiedzenia umowy. Rozpoznając sprawę, sąd belgijski miał wątpliwości związane z interpretacją dyrektyw unijnych dotyczących ochrony macierzyństwa i wystąpił z pytaniem prawnym do ETS.

Trybunał stwierdził, że celem prawa unijnego jest poprawa bezpieczeństwa i ochrona zdrowia w miejscu pracy pracownic w ciąży, po tym okresie i karmiących piersią. Podkreślił, że nie przewidziano żadnego wyjątku od zakazu zwalniania kobiet w ciąży poza sytuacjami niezwiązanymi ze stanem ciąży, jeśli szef wskaże na piśmie przyczynę zwolnienia. Dodał także, że zakaz zwolnienia kobiety spodziewającej się dziecka, po porodzie i karmiącej nie ogranicza się do doręczenia jej decyzji o takim wypowiedzeniu. Ochrona wyklucza zarówno podjęcie decyzji o rozstaniu, jak i działania przygotowawcze do niego. Zdaniem ETS odmienne stanowisko pozbawiałoby ochronę skuteczności i mogłoby być przyczyną nadużyć ze strony pracodawców.

Gdy pracownica korzysta z uprawnień związanych z macierzyństwem, pracodawcy mogą przyjąć pracownika tymczasowego lub zatrudnionego na umowę na zastępstwo za nieobecną. Przepisy dopuszczają takie działania. Jeśli jednak jeszcze przed powrotem pracownicy z urlopu macierzyńskiego szef rozpocznie poszukiwania innego pracownika na jej miejsce lub co gorsza przyjmie go jeszcze przed powrotem matki, to takie działanie narusza ochronę macierzyństwa zagwarantowaną prawem unijnym. Pozwala to pracownicy wystąpić z roszczeniami odszkodowawczymi przeciwko pracodawcy.

Podczas urlopu macierzyńskiego pani Anny pracodawca zatrudnił na jej stanowisku najpierw na miesięczną umowę, a potem na kolejną na dwa lata innego pracownika. Po powrocie z tego urlopu pani Anna otrzymała wypowiedzenie, na czas którego pracodawca zwolnił ją z obowiązku świadczenia pracy, gdyż na jej stanowisku pracowała już inna osoba. Szef twierdził, że nie naruszył przepisów o ochronie stosunku pracy, bo wręczył wypowiedzenie w drugim dniu po zakończeniu okresu ochronnego, czyli po urlopie macierzyńskim. Gdyby pani Anna odwołała się do sądu, to – w świetle październikowego wyroku ETS – postępowanie pracodawcy należałoby uznać za niezgodne z prawem.

Tak orzekł Europejski Trybunał Sprawiedliwości. W wyroku z 11 października 2007 r. (C-460/06)

uznał, że pracodawca nawet podejmując w czasie ciąży lub urlopu macierzyńskiego pracownicy czynności przygotowawcze do jej zwolnienia, narusza prawo unijne.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Zawody prawnicze
Egzaminy prawnicze 2025. Z tymi zagadnieniami zdający mieli największe problemy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku