Zasądził też od niej na rzecz wspólnoty prawie 42 tys. zł z odsetkami. Miało to być odszkodowanie za zmniejszenie się udziałów właścicieli w nieruchomości wspólnej ponad ustalenia zawarte w uchwale wyrażającej zgodę na przebudowę strychu.
Okazało się bowiem, że łączna powierzchnia lokali wynosi 165,4 mkw. i jest większa o 13,4 m od wskazanej w umowie przedwstępnej. To spowodowało odpowiednie zmniejszenie udziałów poszczególnych właścicieli w nieruchomości wspólnej. Sąd wyliczył to odszkodowanie, przyjmując ustalony przez biegłego koszt wybudowania 1 mkw. lokalu (13,4 mkw. x 3132 = 41 968,8 zł).
[srodtytul]Kogo należało pozwać [/srodtytul]
W apelacji od tego wyroku Joanna M.-O. zakwestionowała obciążenie jej wypłatą odszkodowania. Apelację wniosła także właścicielka jednego z mieszkań. Twierdziła, że odszkodowanie powinno być wyższe, bo powierzchnia lokali powstałych w wyniku przebudowy liczona na poziomie podłogi wynosi 236,5 mkw., a poza tym sąd nie uwzględnił przy jego ustalaniu 70-proc. wzrostu wartości nieruchomości, jaki nastąpił w latach 2006 – 2007.
Sąd II instancji przed merytorycznym rozpatrzeniem apelacji powziął wątpliwość natury zasadniczej, a mianowicie, czy właściwie wskazana została w tej sprawie strona pozwana. [b]Pozew bowiem w świetle art. 390 § 2 kodeksu cywilnego może być skierowany tylko przeciwko temu, kto był stroną umowy przedwstępnej i uchyla się od zawarcia umowy przyrzeczonej. [/b]Ponieważ przepisy ustawy z 1994 r. nie dają też jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy stroną takich umów jest wspólnota czy jej poszczególni członkowie, sąd II instancji zwrócił się z pytaniem prawnym do SN.
Sąd Najwyższy w uchwale podjętej w odpowiedzi na nie stwierdził, że w sprawie takiej pozwanym jest wspólnota mieszkaniowa (jej przysługuje legitymacja bierna).