Ściągnięta zaległość też jest nadpłatą

Fiskus, który ściąga w drodze egzekucji przedawnione zobowiązanie z przysługującego zwrotu nadpłaty, musi oddać należność razem z odsetkami. Podatnik, żeby je odzyskać, nie musi wcale występować do sądu

Publikacja: 30.04.2009 08:00

Ściągnięta zaległość też jest nadpłatą

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

[b]Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach (sygn. akt I SA/KE 43/09). [/b]

Spółka spierała się z organami podatkowymi o zwrot pieniędzy, które zostały ściągnięte w wyniku przymusowej egzekucji przedawnionego zobowiązania z przysługujących jej zwrotów nadpłat w podatku od towarów i usług (VAT), i to razem z odsetkami. Potrzebowała dwóch lat na udowodnienie swoich racji.

[srodtytul]Kiedy nadpłata[/srodtytul]

Organy podatkowe nie chciały zdecydować o zwrocie kwot wyegzekwowanych na poczet przedawnionych zobowiązań podatkowych wraz z odsetkami. Naczelnik świętokrzyskiego urzędu skarbowego i dyrektor Izby Skarbowej w Kielcach zgodnie twierdzili, że gdy świadczenie nie zostało zrealizowane dobrowolnie, lecz w wyniku postępowania egzekucyjnego, to nie ma mowy o nadpłacie.

Dlatego fiskus zwrócił podatnikowi jedynie kwotę ściągniętych należności, ale bez odsetek. Tymczasem zdaniem podatnika sam fakt, że organy zaliczyły wyegzekwowane kwoty na poczet zaległości, dowodzi, iż stanowiły one jednak nadpłatę, a tym samym powinno przysługiwać jej oprocentowanie na zasadach ogólnych. Nadpłata podlega bowiem oprocentowaniu w wysokości odsetek pobieranych od zaległości podatkowych (art. 78 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=705C326B68F81EFF5AE460CDF0D2BD7D?id=176376]ordynacji podatkowej[/link]) od momentu jej powstania (tj. wpłaty, egzekucji) do dnia, w którym została zwrócona (zaliczona na poczet zaległości).

Pełnomocnik podatnika zaskarżył decyzje organu I i II instancji. Zarzucił im naruszenie art. 59 § 1 pkt 1 ordynacji (w myśl którego zobowiązanie wygasa w całości lub w części na skutek zapłaty) poprzez uznanie, że kwoty ściągnięte w drodze egzekucji nie stanowią zapłaty podatku. A w konsekwencji – także naruszenie art. 72 § 1 pkt 1 w związku z art. 78 § 1 poprzez uznanie, że stronie nie przysługuje oprocentowanie nadpłaty.

Kielecki sąd administracyjny nie podzielił jednak stanowiska fiskusa. Uznał, że zgodnie z art. 72 § 1 i 2 ordynacji nadpłatą jest kwota nadpłaconego lub nienależnie zapłaconego podatku. „Przepis nie zawiera definicji realnej nadpłaty, tj. nie wskazuje cech, które temu pojęciu można przypisać, wskazuje natomiast stany faktyczne, których zaistnienie pozwala przyjąć, że nadpłata powstała, wiążąc je z faktyczną zapłatą" – czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Sędziowie przypomnieli, że [b]nadpłata powstaje zawsze, gdy uiszczona przez podatnika wpłata z różnych względów przewyższa kwotę podatku wymagalnego według przepisów[/b].

[srodtytul]Egzekucja czy zapłata[/srodtytul]

Zarówno WSA w Kielcach, jak i pełnomocnik podatnika stali na stanowisku, że ściągnięcie zaległości w drodze egzekucji administracyjnej mieści się w pojęciu zapłaty, która powoduje wygaśnięcie zobowiązania podatkowego. Bo, jak stwierdzili, taki pogląd ma potwierdzenie w orzecznictwie (np. wyrok NSA – sygn. akt 649/04, wyrok SA/Gd 637/02 i I FSK 53/06).

A ponieważ ordynacja nie wymienia wśród wariantów wygaśnięcia zobowiązania odrębnie zapłaty dokonanej dobrowolnie i ściągnięcia zaległości podatkowej w drodze egzekucji, to też należy uznać, że w jednym i drugim przypadku w grę wchodzi zapłata. [b]W ocenie sądu nadpłatą jest więc zarówno dobrowolne uregulowanie należności, jak i wyegzekwowanie jej na podstawie decyzji organu podatkowego.[/b]

[srodtytul]Brak równowagi[/srodtytul]

Zgodnie z art. 32 konstytucji wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne i nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym ani gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. A skoro tak, to podmioty prawa powinny być traktowane równo, czyli według jednakowej miary i bez zróżnicowań dyskryminujących czy faworyzujących.

Tę konstytucyjną zasadę równości narusza wykładnia przepisu art. 72 ordynacji dokonywana przez aparat skarbowy, bo różnicuje sytuację prawną podatnika w zależności od tego, czy należność uregulował dobrowolnie czy też w drodze przymusu państwowego.

Uznanie, że nadpłatą nie są kwoty wyegzekwowane, narusza też zasadę proporcjonalności. Bo uniemożliwia dochodzenie swego rodzaju odszkodowania, jakim jest oprocentowanie nadpłaty na drodze administracyjnej, uzależniając uzyskanie go od wygrania sprawy cywilnej.

[b]W efekcie podatnik, który sam zapłacił podatek, miałby prawo do zwrotu nadpłaty wraz z odsetkami, podczas gdy ten, któremu należność ściągnięto – musiałby uruchomić drogę postępowania sądowego w ramach procesu cywilnego i dochodzić wyrównania szkody. W ten sposób dla uzyskania oprocentowania nadpłaty właściwa byłaby droga administracyjna, a dla roszczenia o odszkodowanie – droga sądowa. A to przecież absurd.[/b]

[ramka][b]Komentuje Ireneusz Krawczyk, partner w kancelarii Ożóg i Wspólnicy[/b]

Interpretując przepisy nie można poprzestawać tylko na wykładni literalnej. Coraz częściej podatnicy i sądy sięgają do wykładni na zgodność z konstytucją. Pora, aby takiej wykładni zaczęły używać także organy podatkowe i nie bały się jej zastosować na korzyść podatnika. Organy podatkowe nie mogą zasłaniać się tylko argumentami natury technicznej, ale właśnie poszukiwać rozwiązań które zapewnią wydanie decyzji nie naruszającej podstawowych zasad ustrojowych wynikających z Konstytucji RP. Wskazywanie podatnikowi na konieczność wytoczenia powództwa cywilnego przy istnieniu innych metod załatwienia sprawy zwrotu nadpłaty z pewnością nie buduje zaufania do organów państwa.[/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów