[b]Tak uznał Sąd Najwyższy w uchwale (sygn. III CZP 82/09). [/b]
Jest odpowiedzią na pytanie prawne powstałe na tle postępowania egzekucyjnego wszczętego przez komornika na wniosek wierzyciela – banku, przeciwko dłużnikom – małżonkom Elżbiecie i Zbigniewowi I. Bank dochodził od nich łącznie ponad 185 tys. zł. Komornik wyegzekwował niespełna 3 tys. zł. Gdy zawiadomił ich o wszczęciu postępowania egzekucyjnego, małżonkowie wpłacili dobrowolnie na rzecz banku 163 tys. zł. Po tej wpłacie komornik na wniosek banku umorzył postępowanie egzekucyjne, ale wydał postanowienie, w którym ustalił jego koszty. Obejmowały one opłatę stosunkową ustaloną na podstawie art. 49 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8EF06C0607C2883332BFA6AE2F5BCCA7?id=183360]ustawy o komornikach sądowych i egzekucji[/link] oraz opłatę stałą za poszukiwanie majątku dłużników oraz wydatki gotówkowe.
W myśl tego przepisu w sprawach o egzekucję świadczeń pieniężnych komornik pobiera od dłużnika opłatę stosunkową w wysokości 15 proc. wartości wyegzekwowanego świadczenia, jednak nie niższą niż 1/10 i nie wyższą niż trzydziestokrotna wysokość przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. W razie egzekucji z rachunku bankowego lub wynagrodzenia za pracę pobierana opłata stosunkowa wynosi 8 proc., nie mniej niż 1/10 i nie więcej niż dziesięciokrotność przeciętnego wynagrodzenia.
[wyimek]Dobrowolna spłata jest dla kieszeni dłużnika zawsze korzystna [/wyimek]
Komornik wezwał dłużników do zapłaty brakujących kosztów egzekucyjnych w kwocie ponad 23,5 tys. zł. Ci odwołali się od tego wezwania do sądu.