Axel Springer musi udostępnić adres

Generalny inspektor ochrony danych osobowych mógł nakazać wydawcy podanie adresu autora artykułu, niezbędnego do złożenia przeciw niemu pozwu o ochronę dóbr osobistych

Publikacja: 08.01.2010 06:52

Axel Springer musi udostępnić adres

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Tak orzekł [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie[/b], oddalając skargę spółki Axel Springer Polska na decyzję GIODO nakazującą spółce udostępnienie takich danych [b](sygn. II SA/ Wa 940/ 09)[/b]. Wyrok jest na razie nieprawomocny, a ze względu na jego znaczenie dla mediów przedstawicielka Springera zapowiedziała zaskarżenie go do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

W opinii spółki ujawnienie adresu zamieszkania każdemu, kto uzna, że jego dobra osobiste zostały naruszone, może narażać dziennikarzy na różne niebezpieczeństwa i ograniczyć wolność wypowiedzi. Tymczasem zdaniem sądu ochrona danych osobowych dziennikarza nie może uniemożliwiać dochodzenia przed sądem ochrony dóbr osobistych. Żądania pozwu muszą być bowiem kierowane przeciw konkretnej osobie, a nie pod adresem redakcji, jak argumentowała spółka.

To właśnie przeciwko jej popularnemu dziennikarzowi sportowemu Antoniemu B., który na łamach "Przeglądu Sportowego" opublikował artykuł pt. "Upadek klubu Janosików", wystąpił znany międzynarodowy sędzia piłkarski Marcin B. Już wcześniej sędzia wygrał proces z poprzednim wydawcą "Przeglądu Sportowego". Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że w artykułach o sytuacji w polskiej piłce nożnej, pismo – m.in. działając nierzetelnie – naruszyło jego dobra osobiste. Do kolejnego procesu cywilnego przeciwko spółce Axel Springer, obecnemu wydawcy "Przeglądu Sportowego", oraz Antoniemu B., niezbędny, zgodnie z kodeksem postępowania cywilnego jest prawidłowy pozew, zawierający m.in. adres zamieszkania pozwanego.

Po bezskutecznych staraniach Marcina B. o jego udostępnienie GIODO, działający na podstawie ustawy o ochronie danych osobowych, nakazał Springerowi podanie adresu dziennikarza.

– Dziennikarz, wespół z wydawcą, musi brać odpowiedzialność za to, co napisze i opublikuje – wyjaśniał Marcin B. podczas rozprawy w WSA.

Przedstawicielka spółki, radca prawny Anna Szymańska, twierdziła, że art. 3a, wprowadzony w 2004 r. do ustawy o ochronie danych osobowych, wyłącza możliwość jej stosowania do prasowej działalności dziennikarskiej. A art. 15 prawa prasowego zobowiązuje do zachowania tajemnicy dziennikarskiej, z której dziennikarz może być zwolniony, i to w ograniczonym zakresie. Intencją wydawcy i redakcji nie jest blokowanie prawa do sądu czy uniemożliwienie ochrony dóbr osobistych, ale ochrona dziennikarzy i wydawców przed decyzją, która nakazywałaby łamać tajemnicę dziennikarską.

Sąd jednak orzekł, że art. 15 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=44489B79E93A6D2C888F154B1E84713F?id=71966]prawa prasowego [/link]chroni przede wszystkim informatorów dziennikarzy. Decyzja GIODO była prawidłowa. Przepis ten umożliwia udostępnienie danych, jeżeli w sposób wiarygodny została uzasadniona potrzeba ich posiadania. Działalność dziennikarska, do której, zgodnie z art. 3a, nie stosuje się wspomnianej ustawy, to zbieranie, przygotowywanie i opracowywanie publikacji. Podanie adresu dziennikarza przez pracodawcę, który przetwarza i udostępnia jego dane osobowe, nie jest prasową działalnością dziennikarską. Daje natomiast możliwość obrony dobrego imienia osoby, która uważa, że dziennikarz naruszył jej dobra osobiste.

Tak orzekł [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie[/b], oddalając skargę spółki Axel Springer Polska na decyzję GIODO nakazującą spółce udostępnienie takich danych [b](sygn. II SA/ Wa 940/ 09)[/b]. Wyrok jest na razie nieprawomocny, a ze względu na jego znaczenie dla mediów przedstawicielka Springera zapowiedziała zaskarżenie go do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

W opinii spółki ujawnienie adresu zamieszkania każdemu, kto uzna, że jego dobra osobiste zostały naruszone, może narażać dziennikarzy na różne niebezpieczeństwa i ograniczyć wolność wypowiedzi. Tymczasem zdaniem sądu ochrona danych osobowych dziennikarza nie może uniemożliwiać dochodzenia przed sądem ochrony dóbr osobistych. Żądania pozwu muszą być bowiem kierowane przeciw konkretnej osobie, a nie pod adresem redakcji, jak argumentowała spółka.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"