Osoby, które chcą odliczyć ulgę internetową, nie będą musiały mieć faktur VAT. Wystarczą inne dokumenty, np. poświadczające dokonanie przelewów bankowych lub pocztowe dowody wpłaty
Taką zmianę w ustawie o PIT proponuje sejmowa komisja Przyjazne państwo".Do odliczenia ma uprawniać każdy dokument, który potwierdza wydatki na korzystanie z Internetu. Obecnie prawo do odpisu daje wyłącznie faktura w rozumieniu przepisów ustawy o VAT.
W praktyce taki zapis sprawia sporo kłopotów, np. podatnikom otrzymującym rachunki wyłącznie w wersji elektronicznej, które nie są fakturami w rozumieniu przepisów ustawy o VAT. Kłopot mają też osoby otrzymujące dokument, w którym dostawca podał jedną zbiorczą opłatę za Internet i telefon, bo nie mogą wówczas dokonać odpisu. Dlatego propozycja komisji zmierza w bardzo dobrym kierunku. Dzięki temu więcej oósb skorzysta z odliczenia uważa Marcin Eckert, radca prawny, ekspert podatkowy BCC.
Komisja chce też odejść od zapisu, zgodnie z którym preferencja przysługuje osobom, które poniosły koszty użytkowania Internetu w lokalu będącym ich miejscem zamieszkania. Oznacza to, że bez kłopotu będzie można odliczyć nie tylko korzystanie z Internetu mobilnego, na kartę lub za pomocą telefonów komórkowych, ale też np. opłatę za wchodzenie do sieci w kawiarni internetowej.
Należy jednak pamiętać, że w rozliczeniu za 2009 r. obowiązują dotychczasowe zasady. Jeśli więc ktoś chce odliczyć ulgę, musi mieć faktury VAT i przechowywać je przez pięć lat na wypadek kontroli podatkowej.