[b]Tak orzekł WSA w Warszawie 29 lipca 2010 r. (III SA/ Wa 600/10).[/b]
W grudniu 2007 r. spółka złożyła deklarację VAT dotyczącą wykonywanych przez nią dostaw. Następnie w korektach wskazała, że były to wewnątrzwspólnotowe dostawy towarów (WDT), opodatkowane zerową stawką VAT. W związku z tym, na wniosek spółki, stwierdzona została nadpłata, po czym w decyzji z 26 października 2009 r. izba skarbowa ponownie określiła wysokość zobowiązania w VAT, uznając, że w tym wypadku nie ma zastosowania stawka
0 proc. Organ wskazał, że nie zostały spełnione warunki przewidziane w art. 13 ust. 6, art. 42 ust. 1 oraz art. 97 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172827]ustawy o VAT[/link]. W świetle tych przepisów WDT występuje, jeżeli dostawcą jest podatnik, który przed dniem wykonania pierwszej WDT zawiadomił naczelnika urzędu skarbowego o zamiarze rozpoczęcia wykonywania tych czynności i został zarejestrowany jako podatnik VAT UE.
W skardze do WSA spółka podniosła, że na podstawie art. 28c cz. A VI dyrektywy zwolnienie od VAT (w Polsce prawo do zerowej stawki) nie jest uzależnione od faktu zarejestrowania podatnika. Na poparcie swego stanowiska przywołała [b]wyrok NSA z 11 marca 2010 r. (I FSK 1941/08)[/b], w którym sąd uznał, że sam brak rejestracji nie może uniemożliwiać uznania transakcji za WDT uprawniającą do zastosowania stawki 0 proc.
WSA w całości uchylił decyzję. W ocenie sądu, w sytuacji gdy organy nie kwestionowały, że nastąpiła WDT, nie można odmówić zastosowania zerowej stawki. Brak rejestracji podatnika nie ma znaczenia. Nie można było pozbawić go prawa do zwolnienia z VAT, bo istotne jest samo wykonanie WDT.