Program komputerowy jak donos

Dane z komputera podatnika mogą posłużyć fiskusowi do prawidłowego określenia obrotu firmy, a w efekcie żądania dopłaty VAT

Aktualizacja: 11.04.2011 04:58 Publikacja: 11.04.2011 01:10

Program komputerowy jak donos

Foto: www.sxc.hu

 

Naczelny Sąd Administracyjny  (sygn. I FSK 550/10)

oddalił skargę kasacyjną spółki, której organy podatkowe zarzuciły nieprawidłowości w rozliczeniu VAT.

W ocenie sądu fiskus miał prawo wyliczyć podstawę opodatkowania tylko na podstawie danych z programu komputerowego i plików arkuszy kalkulacyjnych zabezpieczonych w skarżącej firmie.

– Zakres danych, czas ich gromadzenia, jak również inne dowody zgromadzone w sprawie świadczą o tym, że program służył podatnikowi do rejestracji rzeczywistego przebiegu zdarzeń gospodarczych – wyjaśniła sędzia NSA Małgorzata Niezgódka-Medek.

Firma nie robiła symulacji

Sądu nie przekonały tłumaczenia, że wewnętrzny program komputerowy zainstalowany w firmie miał jedynie charakter symulacyjny, testowy.

Jak podkreślił NSA, program był bardzo szczegółowy i dawał duże możliwości  prawidłowego prowadzenia działalności. W sytuacji gdy wprowadzone do niego dane nie pokrywały się z zapisami ewidencji i ksiąg podatkowych, organ podatkowy mógł uznać, że podatnik nie ujawnił całego obrotu.

Zdaniem sądu o tym, że program zawierał prawdziwe dane, świadczy także zachowanie władz spółki podczas kontroli. Ingerowano w  program, a z jednego z komputerów w firmie ktoś usunął ikonę dostępu do sieci. Zdaniem NSA, gdyby program był tylko symulacją, nie byłoby powodów, żeby coś ukrywać w trakcie kontroli.

Przestroga dla innych podatników

Wyrok powinien być przestrogą dla wszystkich podatników, którzy na własne potrzeby korzystają z różnego rodzaju programów komputerowych, w których gromadzą dane dotyczące transakcji z kontrahentami, stosowanych cen, dokonywanych zakupów itp. Jeżeli nie będą one pokrywały się z ewidencjami prowadzonymi na potrzeby rozliczeń podatkowych, fiskus może je w prosty sposób wykorzystać do wyliczenia dodatkowego podatku.

Tak właśnie stało się w przypadku skarżącej. Po porównaniu danych z jej komputera z ewidencją podatkową fiskus uznał, że spółka dwukrotnie zaniżyła obrót ze świadczonych usług fryzjerskich. Dane z jej własnego komputera posłużyły do ustalenia prawidłowej podstawy opodatkowania i wyliczenia zaległego podatku.

Wyrok jest prawomocny.

Opinia: Dawid Milczarek, ekspert podatkowy, wykładowca w Akademii Biznesu MDDP

Wysokość VAT zależy od uzyskiwanego obrotu. Przedsiębiorcy mają obowiązek wszystkie transakcje podlegające opodatkowaniu dokumentować w odpowiedni sposób, między innymi poprzez ujmowanie ich w prowadzonej dla potrzeb VAT ewidencji. Na jej podstawie organy podatkowe mogą skontrolować, czy podatnik rzetelnie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Jeżeli organ podatkowy uzna, że ewidencja VAT nie odzwierciedla rzeczywistego obrotu, może skorzystać z dwóch możliwości: określić podstawę opodatkowania w drodze oszacowania albo dane uzupełnić dowodami uzyskanymi w toku postępowania. Omawiany wyrok wyraźnie wskazuje, że jednym z takich dowodów może być wewnętrzna ewidencja prowadzona niezależnie od ewidencji VAT. Podatnicy powinni szczególnie uważać na to, jakie dane wprowadzają do programów komputerowych. Muszą się bowiem liczyć z tym, że posłużą one do zakwestionowania treści ksiąg podatkowych.

sygnatura akt: I FSK 550/10

Naczelny Sąd Administracyjny  (sygn. I FSK 550/10)

oddalił skargę kasacyjną spółki, której organy podatkowe zarzuciły nieprawidłowości w rozliczeniu VAT.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo