Reklama

Mimo OC dla prezesów, spółka nie dostanie odszkodowania

Nie wystarczy, że spółka ubezpieczy członków zarządu od OC i wykaże im niestaranność. Pozew o odszkodowanie musi jeszcze spełniać wiele formalnych wymagań

Publikacja: 06.09.2011 04:55

Mimo OC dla prezesów, spółka nie dostanie odszkodowania

Foto: Rzeczpospolita

W szczególności niezbędna jest uchwała walnego zgromadzenia o skierowaniu roszczeń do sprawujących zarząd (nadzór) w spółce (art. 393 pkt 2 kodeksu spółek handlowych). To sedno niedawnego wyroku warszawskiego Sądu Apelacyjnego (sygn. akt VI Aca 1273/10).

W tej sprawie chodziło o znaczną kwotę: nieco ponad 2 mln zł. Straty w tej wysokości (zmniejszonej o tzw. udział własny) Rafineria Nafty Glimar SA miała ponieść na skutek transakcji walutowej bez dostawy, która zabezpieczała kredyt w walucie obcej zaciągniętej przez spółkę.

Rafineria, korzystając z art. 822 4 k.c., bezpośrednio pozwała towarzystwo ubezpieczeniowe. Sąd okręgowy zasądził żądaną kwotę. Stwierdził niestaranność członków zarządu: mimo że chodziło o bardzo ryzykowną transakcję, nie skonsultowali jej ze specjalistami. Pełnomocnik rafinerii -adwokat Wiesław Zaniewicz mówił w sądzie apelacyjnym krótko: - po to zakład ubezpiecza od OC członków swoich władz, by w razie szkód przez nich wyrządzonych uzyskać odszkodowanie.

Pełnomocnik towarzystwa - adwokat Sebastian Pabian przedstawił z kolei wiele zarzutów formalnych: - aby domagać się odszkodowania od zarządzających spółką, trzeba wykazać im nie tylko niestaranność biznesową, ale i działanie sprzeczne z prawem (art. 201 k.s.h.). Niezbędna jest też odpowiednia uchwała walnego zgromadzenia art. 393 pkt 2 k.s.h. (w spółce z o.o. zgromadzenia wspólników art. 228 pkt 2 k.s.h.). Wszystkie te przesłanki mają zastosowanie, gdy odszkodowanie ma płacić ubezpieczyciel, bo jego odpowiedzialność związana jest ściśle z odpowiedzialnością członków zarządu.

Członkowie zarządu dostali absolutorium za 2000 r., kiedy niekorzystną umowę zawarto, a nie dostali za następny rok, gdy ujawniły się straty, ale ta kwestia nie miała w sprawie znaczenia.

Reklama
Reklama

Sąd apelacyjny pozew w ogóle oddalił. Do wskazanych zarzutów towarzystwa dodał jeszcze to, że członkowie zarządu zaniedbali tzw. obowiązki informacyjne wobec towarzystwa (art. 815 k.c.).

Dla każdego było jasne, jak ryzykowna była to umowa, tymczasem zarząd Rafinerii poinformował o niej towarzystwo już po jej zawarciu - wytknęła w uzasadnieniu sędzia Małgorzata Manowska.

Wyrok SA jest prawomocny

, ale służy kasacja.

Czytaj również:

Zobacz serwis:

Reklama
Reklama

W szczególności niezbędna jest uchwała walnego zgromadzenia o skierowaniu roszczeń do sprawujących zarząd (nadzór) w spółce (art. 393 pkt 2 kodeksu spółek handlowych). To sedno niedawnego wyroku warszawskiego Sądu Apelacyjnego (sygn. akt VI Aca 1273/10).

W tej sprawie chodziło o znaczną kwotę: nieco ponad 2 mln zł. Straty w tej wysokości (zmniejszonej o tzw. udział własny) Rafineria Nafty Glimar SA miała ponieść na skutek transakcji walutowej bez dostawy, która zabezpieczała kredyt w walucie obcej zaciągniętej przez spółkę.

Reklama
Opinie Prawne
Jakub Sewerynik: O starszych braciach, czyli mury rosną
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Samorząd
Na te zmiany czekają gminy i inwestorzy. Teraz ruch prezydenta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Tomasz Lewandowski: Rząd chce oczyścić atmosferę wokół spółdzielni mieszkaniowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama