Przysługuje prawo do odwołania, gdy ZUS nie wyda formularzy

ZUS odmawia potwierdzenia, że pracownicy delegowani za granicę są ubezpieczeni w Polsce, w formie decyzji administracyjnej, od której można odwołać się do sądu

Publikacja: 24.03.2010 03:57

Przysługuje prawo do odwołania, gdy ZUS nie wyda formularzy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Tak wynika z jednej z ostatnich uchwał Sądu Najwyższego.

Sprawa dotyczyła działającej pod Wrocławiem spółki wysyłającej swoich pracowników do Francji. Początkowo spółka nie miała problemu z uzyskiwaniem od lokalnego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych formularzy E101 potwierdzających, że są oni ubezpieczeni w Polsce i tutaj właśnie firma powinna płacić za nich składki na ubezpieczenia społeczne.

[b]W czerwcu 2008 r. ZUS odmówił jednak wydania tych formularzy dla przeszło 100 pracowników.[/b] Powołał się przy tym na interpretację art. 14, 14a i 14b rozporządzenia nr 1408/71, zawartą w decyzji Komisji Administracyjnej Wspólnot Europejskich ds. zabezpieczenia społecznego pracowników-migrantów z 13 grudnia 2000 r.

Przepisy te mówią o tym, że w przypadku delegowania pracownika dla ZUS wystawiającego formularz E101 zasadnicze znaczenie ma istnienie bezpośredniego związku pomiędzy przedsiębiorstwem delegującym a pracownikiem oddelegowanym oraz więź pomiędzy przedsiębiorstwem a państwem członkowskim, w którym ma ono siedzibę.

[b]Przed wystawieniem tego formularza ZUS musi zatem sprawdzić, czy delegowany będzie faktycznie pracował pod kierownictwem dotychczasowego pracodawcy i czy nie będzie to trwało dłużej niż 12 miesięcy.[/b] Ów pracownik nie może być także delegowany na miejsce zajmowane przez jego poprzednika. Delegowanie jest to bowiem rozwiązanie nadzwyczajne i tymczasowe.

Co ważne, ZUS sprawdza także, czy pracodawca delegujący swoich pracowników faktycznie prowadzi główną działalność na terenie Polski, a oddelegowanie jest jedynie tymczasowe i poboczne.

Niespełnienie tego właśnie warunku było przyczyną odmowy wystawienia formularza E101. W tej spółce większość pracowników była wysyłana do pracy we Francji. Na miejscu w Polsce jej działalność sprowadzała się praktycznie do obsługi administracyjno-kadrowej delegowanych pracowników.

[b]Gdy spółka odwołała się od decyzji ZUS, ten stwierdził, że jest ona ostateczna. Podobnego zdania był sąd okręgowy. [/b]

Dopiero Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, do którego trafiła ta sprawa, uznał, że należy wysłać ją z pytaniem prawnym do rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy.

[b]Sędziowie SN w uchwale z 18 marca 2010 r. (sygn. II UZP 2/10) stwierdzili, że odmowa wydania formularza E101 następuje w drodze decyzji, od której przysługuje prawo odwołania się do sądu.[/b]

W uzasadnieniu do tego orzeczenia sędziowie zwrócili uwagę, że problem powstał z powodu innego zaświadczenia wydawanego przedsiębiorcom przez ZUS. Chodzi o zaświadczenie o niezaleganiu przez przedsiębiorców ze składkami. Z przepisów i orzecznictwa wynika bowiem, że odmowa wydania takiego zaświadczenia jest ostateczna i przedsiębiorcom nie przysługuje w takiej sytuacji odwołanie.

Zdaniem SN formularz E101 ma jednak inny charakter. Wydając go, ZUS rozstrzyga bowiem o tym, czy dany pracownik podlega ubezpieczeniu w Polsce, czy też delegujący go przedsiębiorca musi zapłacić składki (zazwyczaj znacznie wyższe) w kraju oddelegowania. Poza tym ten formularz zawiera wszystkie elementy decyzji administracyjnej.

[b]Dlatego zdaniem SN przedsiębiorcy powinni mieć prawo odwołać się do sądu, gdy ZUS odmawia wydania im takiego dokumentu[/b].

Prawo drogowe
Rząd zaostrza przepisy z powodu 1 procentu kierowców
Prawo dla Ciebie
Lekarze protestują. Chcą leczyć, a nie pytać pacjentów o wagę i nałogi
Konsumenci
SN zdecydował o wzajemności kredytu frankowego. Uchwała korzystna dla banków
Prawo dla Ciebie
Chcesz anulować abonament RTV? Musisz spełnić ten warunek
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Praca, Emerytury i renty
Dodatkowe pieniądze po 60. roku życia. Kto ma prawo do emerytury kapitałowej?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”