Reklama
Rozwiń
Reklama

Nie masz przychodu, chociaż nie płacisz

Przedsiębiorca, który zalega z zapłatą swoich zobowiązań, nie musi odprowadzać z tego powodu podatku

Aktualizacja: 09.11.2009 06:43 Publikacja: 09.11.2009 05:30

Nie masz przychodu, chociaż nie płacisz

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Nie otrzymuje bowiem nieodpłatnego świadczenia od swojego kontrahenta i nie ma obowiązku wykazywać przychodu.

[b]Tak wynika z wyroku WSA w Bydgoszczy (sygn. I SA/Bd 298/09).[/b] Uchylił on decyzję fiskusa, który wymierzył podatek przedsiębiorcy niepłacącemu regularnie swoich zobowiązań wobec klientów. Zdaniem kontrolerów z urzędu uchylanie się od płatności spowodowało, że firma mogła dysponować pieniędzmi, które należały się dostawcom. Był to jej sposób na finansowanie działalności gospodarczej. Nie musiała bowiem korzystać z kredytów bankowych i ponosić kosztów odsetek.

Zgodnie z art. 14 ust. 2 pkt 8[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A70EA91D740EFE44205FF2EAEEA195D6?id=80474] ustawy o PIT [/link]uzyskała nieodpłatne świadczenie i powinna wykazać z tego tytułu przychód. Jego wartość to koszt uzyskania takiego kapitału na rynku finansowym. Aby go obliczyć, organy podatkowe odwołały się do oprocentowania kredytów obrotowych udzielanych przez bank, z którego usług korzystała firma.

Sąd stanął jednak po stronie podatnika. Podkreślił, że nie ma podstaw prawnych, aby pojęciem nieodpłatnego świadczenia obejmować każdą korzyść ekonomiczną. Nie można zaakceptować stanowiska, że jest przychodem wszystko to, co nie zostało z tego pojęcia wyłączone. Zwlekanie z zapłatą nie oznacza, że dłużnik otrzymał świadczenie. W przeciwnym razie każde nieterminowe regulowanie zobowiązań (np. za telefon, czynsz) podlegałoby opodatkowaniu.

WSA przypomniał, że nieodpłatne świadczenie musi być wynikiem działania innego podmiotu. Nie można przyjąć fikcji, że dłużnik je otrzymuje, ponieważ wierzyciel nie dochodzi swoich roszczeń. Dłużnik uzyska przychód dopiero wtedy, gdy zobowiązanie się przedawni.

Reklama
Reklama

Reasumując: sąd uznał, że [b]opóźnienie w regulowaniu zobowiązań wobec kontrahentów nie stanowi podstawy do wyliczenia wartości nieodpłatnych świadczeń. [/b]

Powołał się też na wcześniejsze orzecznictwo potwierdzające to stanowisko ([b]wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego, sygn. I SA/Łd 1117/99 i SA/Wr 115/90[/b]).

Nie otrzymuje bowiem nieodpłatnego świadczenia od swojego kontrahenta i nie ma obowiązku wykazywać przychodu.

[b]Tak wynika z wyroku WSA w Bydgoszczy (sygn. I SA/Bd 298/09).[/b] Uchylił on decyzję fiskusa, który wymierzył podatek przedsiębiorcy niepłacącemu regularnie swoich zobowiązań wobec klientów. Zdaniem kontrolerów z urzędu uchylanie się od płatności spowodowało, że firma mogła dysponować pieniędzmi, które należały się dostawcom. Był to jej sposób na finansowanie działalności gospodarczej. Nie musiała bowiem korzystać z kredytów bankowych i ponosić kosztów odsetek.

Reklama
Sądy i trybunały
Sprawa immunitetu Małgorzaty Manowskiej spadła z wokandy
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Prawo dla Ciebie
Sąd: wlewy z witaminy C i kurkuminy to nie jest żadne leczenie
Prawo dla Ciebie
"To nie był film erotyczny". Sąd Najwyższy rozstrzygnął skargę Polsatu
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Budowa domów i mieszkań na nowych zasadach. Co się zmieni w 2026 roku?
Reklama
Reklama