[b]Orzekł tak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w wyroku z 21 maja 2009 r. (I SA/Bk 87/09).[/b]
W sprawie chodziło o odpowiedzialność za zaległości w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172827]VAT[/link] podatnika, który firmował swoim nazwiskiem pozarolniczą działalność gospodarczą innej osoby (sprzedaż towarów przez Internet).
WSA przypomniał, że określona w art. 113 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=582ECDA0581859658EA2BD1E83B507D8?n=1&id=176376&wid=328885]ordynacji podatkowej [/link]odpowiedzialność związana z firmanctwem ma charakter sankcji skierowanej przeciwko osobie, która, zezwalając na posługiwanie się jej imieniem i nazwiskiem, nazwą lub firmą, współdziałała z podatnikiem w celu uchylania się od opodatkowania.
W postępowaniu podatkowym muszą być wykazane trzy przesłanki odpowiedzialności. Ustalenia wymaga, że ten, kto użycza swojego imienia lub nazwiska albo firmy, działał świadomie, godząc się na to. Organ podatkowy musi także wykazać, że działanie podatnika (firmowanego) miało na celu zatajenie prowadzonej przez niego działalności albo jej rozmiarów, co wiązać należy także z uchyleniem się od opodatkowania. Konieczne jest też wykazanie, że zaległości podatkowe powstały w okresie, w którym firmujący użyczał swojego imienia lub nazwiska albo firmy.
Skoro podatnik użyczył swojego imienia i nazwiska, działał świadomie, godząc się na firmowanie działalności gospodarczej, co skutkowało możliwością ponoszenia odpowiedzialności za zaległości podatkowe. Sąd przypomniał jednak, że egzekucja zobowiązania wynikającego z decyzji o odpowiedzialności podatkowej osoby trzeciej może być wszczęta dopiero, gdy egzekucja z majątku podatnika okazała się w całości lub w części bezskuteczna. Nie ma zatem dowolnego wyboru podmiotu, w stosunku do którego kierowane będzie roszczenie. W pierwszej kolejności trzeba dochodzić należności od podatnika.