Tak orzekły Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie oraz Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie ze skargi Krzysztofa Z. [b](sygn. I OSKK 194/10)[/b].
Zaskarżył on uchwałę Rady Miejskiej w Dębicy wyrażającą zgodę na sprzedaż bez przetargu części nieruchomości o łącznej powierzchni 548 mkw. Zarzucił, że uchwała narusza art. 37 ust. 2 pkt 6 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0E3A457ABDCD610139D0C25D308DAF10?id=175872]ustawy o gospodarce nieruchomościami[/link]. Wedle tego przepisu nieruchomość lub jej części wolno zbyć bez przetargu, jeśli może to poprawić warunki zagospodarowania nieruchomości przyległej, jeżeli nie mogą być zagospodarowane jako odrębne nieruchomości. Według skarżącego sprzedaż ta nie wpłynie na poprawę zagospodarowania przyległej nieruchomości.
Rada Miejska wskazała, że wbrew temu sprzedaż gruntu poprawi możliwość zagospodarowania sąsiednich działek. Stojący tam dom wymaga konserwacji. W tym celu niezbędny jest dostęp do niego.
Rozpatrując skargę złożoną w trybie art. 101 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=4AD044B71F8C10B1BCF99B7546025C34?id=163433]ustawy o samorządzie gminnym[/link], WSA uznał, że Krzysztof Z. nie ma interesu prawnego w zaskarżeniu uchwały, i skargę oddalił. Ziemia przeznaczona do sprzedaży bezprzetargowej jest rzeczywiście obciążona służebnością gruntową na rzecz działki Krzysztofa Z. Ale sprzedaż jej części właścicielom sąsiedniej parceli nie zmienia jego sytuacji prawnej. Zgodnie z art. 290 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5A69C19DB8C8001C12C15D1EFF423D72?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], mimo podziału działki na dwie mniejsze służebność utrzyma się na obu.
W skardze kasacyjnej do NSA Krzysztof Z. polemizował z tym. Nowy nabywca zapowiedział, że nie będzie honorował prawa do przechodu i przejazdu. A sąd błędnie uznał, że spełniono wszystkie przesłanki z art. 37 ust. 2 pkt 6.