Opodatkowanie niewykończonego budynku

Jeżeli niewykończony budynek, którego niektóre pomieszczenia mogą nie być zdatne do użytkowania, zostanie wpisany do ewidencji środków trwałych, może być opodatkowany podatkiem od nieruchomości w całości

Aktualizacja: 18.10.2010 04:25 Publikacja: 18.10.2010 03:00

Opodatkowanie niewykończonego budynku

Foto: www.sxc.hu

Red

[b]Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w wyroku z 15 września 2010 r. (I SA/Bd 621/10, I SA/Bd 622/10, I SA/Bd 623/10)[/b].

Podatnik prowadzący działalność gospodarczą nie przedstawił do opodatkowania podatkiem od nieruchomości całości budynku, a jedynie parter.

Jego zdaniem nieukończenie robót na klatce schodowej i nieukończone pierwsze piętro świadczyły o tym, że budynek nie nadawał się do użytkowania w całości, a co za tym idzie organ nie miał podstaw do określenia wysokości podatku dla całego budynku według stawek przyjętych dla działalności gospodarczej.

W ocenie organu cały dwukondygnacyjny budynek należało potraktować jako ukończony i podlegający opodatkowaniu w całości. Organ podkreślił, że przedsiębiorstwo uzyskało pozwolenie na użytkowanie parteru i przyjęło budynek jako środek trwały, który może być ujęty w ewidencji tylko wówczas, gdy jest kompletny i zdatny do użytkowania.

Wskazał na art. 6 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=89C6DBB7715D1CA2BC469636967F7EE5?id=356400]ustawy o podatkach i opłatach lokalnych[/link], uzależniający powstanie obowiązku podatkowego od ukończenia bądź rozpoczęcia użytkowania budynku albo jego części przed ostatecznym wykończeniem.

Księga budowy i kartoteka budynku wskazują rok zakończenia budowy, lecz strona wskazała, że zapisów dokonano błędnie, bo powinny dotyczyć obiektu jako parteru, a nie całości. Sprawa trafiła do WSA.

Ten oddalił skargi, w zaskarżonych decyzjach nie dopatrzył się bowiem naruszenia prawa. Zakończenie budowy nie jest legalnie zdefiniowane, więc sąd posłużył się znaczeniem potocznym.

Strony nie mają wątpliwości, że budynek istniał. Przesądzające znaczenie w sprawie miało to, że przedsiębiorstwo samo dokonało wpisu do ewidencji środków trwałych, oceniając budynek jako nadający się do amortyzacji, a więc ukończony i zdatny do tego, aby służył do prowadzenia działalności gospodarczej.

[i]Autorka jest członkiem Zespołu Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte[/i]

[ramka][b]Komentuje Grzegorz Keler, konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Katowicach)[/b]

Wyrok ten może budzić kontrowersje. Pozornie najistotniejszy w sprawie był wpis budynku do ewidencji środków trwałych. W ten sposób podatnik niejako sam potwierdził, że w całości może on służyć do prowadzenia działalności gospodarczej.

Jednak nie można się zgodzić z tym, że dokonanie wpisu automatycznie oznacza, iż cały budynek powinien być opodatkowany. Jak wynika z ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, w razie rozpoczęcia użytkowania części budynku, obowiązek podatkowy powstaje tylko w stosunku do tej części.

[b]WSA w Szczecinie w wyroku z 28 maja 2008 r. (I SA/Sz 314/07)[/b] słusznie zauważył, że gdyby obowiązkowi podatkowemu miał podlegać cały budynek, to opodatkowane mogłyby zostać nieistniejące jego części, a to byłoby sprzeczne z założeniem racjonalności ustawodawcy. Tym bardziej nieuzasadnione byłoby przyjęcie, że cały budynek służy do prowadzenia działalności gospodarczej.

Ponadto niezrozumiałe jest, dlaczego wydając omawiany wyrok, sąd posłużył się potocznym znaczeniem wyrażenia „zakończenie budowy”. Co prawda nie istnieje legalna definicja tego terminu, ale uzasadnione byłoby jego powiązanie z uzyskaniem pozwolenia na rozpoczęcie użytkowania budynku albo z zaistnieniem sytuacji umożliwiającej złożenie zawiadomienia o zakończeniu budowy (to drugie rozwiązanie przyjmowane jest w doktrynie).

Zgodnie z art. 56 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=16943D9AE495BB58F619F561AF549742?id=183262]ustawy Prawo budowlane[/link] inwestor zobowiązany do uzyskania pozwolenia powinien zawiadomić odpowiednie organy o zakończeniu budowy; tak też stało się w tej sprawie.

Skoro jednak podatnik otrzymał pozwolenie na użytkowanie parteru, to można założyć, że zakończona została budowa tylko tej części budynku. Wskazuje na to zasada domniemania legalności ostatecznej decyzji administracyjnej.

Zapisy w księdze budowy i kartotece budynku nie mają tu znaczenia rozstrzygającego. Tym samym uprawniony wydaje się wniosek, że pierwsze piętro, jako nieukończone i nieużytkowane, nie powinno być opodatkowane, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że również zapis w ewidencji środków trwałych nie jest dla sądu wiążący.

Wskazane byłoby wypełnienie przez ustawodawcę luki w prawie, a szczególnie zdefiniowanie pojęcia zakończenia budowy. Pozwoliłoby to uniknąć kontrowersji i niejasności, nie tylko na gruncie prawa podatkowego.[/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów