Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny (I OSK 826/10), oddalając skargę kasacyjną Macieja M.
Maciej M. był prezesem jednoosobowego zarządu spółki z o.o.
– W 1998 r. spółka uzyskała 400 tys. zł kredytu obrotowego z Banku Ochrony Środowiska. Nie spłaciła go. Figuruje nadal w Krajowym Rejestrze Sądowym, ale nie ma majątku. Egzekucja jest bezskuteczna – mówił podczas rozprawy w NSA mec. Czesław Zambrowski, pełnomocnik BOŚ.
W 2000 r. bank zgłosił spółkę jako niewypłacalnego dłużnika do BRKN prowadzonego przez Związek Banków Polskich. Rejestr umożliwia wymianę informacji o klientach niewywiązujących się ze zobowiązań wobec banków. Dane przechowywane są maksymalnie przez dziesięć lat, a usuwane po dwóch latach od spłaty długu.
Imię i nazwisko Macieja M. znalazło się w rejestrze jako dane prezesa zarządu spółki, który w jej imieniu zawarł umowę kredytową. Maciej M. uznał to za bezpodstawne. Zwrócił się do generalnego inspektora ochrony danych osobowych o nakazanie usunięcia tych informacji z rejestru.