Terminy dla zabużan

W takich sprawach obowiązują przepisy i terminy z kodeksu postępowania administracyjnego – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt: I OSK  795-796/11). I wyznaczył wojewodzie śląskiemu dwumiesięczny termin na wydanie decyzji w sprawie wniosków Jacka G. i Janiny R. o potwierdzenie prawa do rekompensaty.

Do wojewodów, którzy takie prawo potwierdzają w formie decyzji administracyjnej, napłynęło w całym kraju 98 tys. wniosków. Wojewodowie wydali dotychczas ponad 20 tys. decyzji. Przed ich wydaniem trzeba jednak każdy wniosek zweryfikować. Toteż na koniec stycznia 2011 r. w urzędach wojewódzkich znajdowało się nadal ponad 70 tys. wniosków czekających na weryfikację. Przedłużające się postępowania usprawiedliwiano w różny sposób.

Wniosek Jacka G. wpłynął do Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach 30 grudnia 2008 r. Dopiero jednak 23 grudnia 2009 r., czyli prawie rok później, wojewoda śląski poinformował, że wobec dużej liczby wniosków termin ich rozpatrzenia został przedłużony do 31 grudnia 2011 r., czyli o dalsze dwa lata.

W wyniku skarg rzecznika praw obywatelskich, który zainteresował się tymi sprawami, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach zobowiązał wojewodę śląskiego do wydania decyzji w terminie dwóch miesięcy. Wojewoda złożył skargi kasacyjne do NSA.

– 15 pracowników nie jest w stanie załatwić w ustawowym terminie 6 tys. wniosków, jakie wpłynęły do Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach – tłumaczył w NSA wojewodę jego pełnomocnik.

– Wojewoda usprawiedliwiał odległe terminy niekompletnością wniosków, ale w ciągu dwóch lat nawet nie zażądał ich uzupełnienia. Samo zawiadomienie o nowym terminie nie przerywa bezczynności – przedstawiał stanowisko rzecznika jego przedstawiciel.

Wojewoda przekonywał m.in., że ustawa zabużańska zawiera inne rozwiązania niż k.p.a. Na przykład zgodnie z jej art. 6 ust. 6 organ ma sześć miesięcy na wezwanie do uzupełnienia wniosku.

– To błędne stanowisko – stwierdził NSA. – Wykorzystywanie tego przepisu do usprawiedliwienia bezczynności jest nadużyciem prawa. Nie jest to bowiem termin dla organu do podjęcia decyzji, ale dla osoby zainteresowanej na usunięcie braków wniosku – powiedział sędzia Leszek Leszczyński. – W sprawach zabużańskich należy stosować przepisy k.p.a., a terminy wskazane w art. 35 są wiążące.

Dla załatwienia spraw szczególnie skomplikowanych przepis ten przewiduje termin dwumiesięczny.

Artykuł 36 k.p.a. umożliwia jego wydłużenie przy jednoczesnym zawiadomieniu o nowym terminie. Istotna jest jednak przyczyna zwłoki. Niewłaściwa organizacja i złe funkcjonowanie urzędu nie mogą obciążać wnioskodawców – podkreślił NSA.

Czytaj również:

Zobacz serwis:

Nieruchomości » Mienie zabużańskie