Reklama

VAT: Opinia statystyczna nie chroni przed fiskusem

Jeśli nie wiadomo, jakim kodem określać usługi bądź towary, warto się zwrócić o pomoc do urzędu statystycznego. Skarbówka może jednak podważyć jego opinię

Aktualizacja: 14.09.2011 04:53 Publikacja: 14.09.2011 03:00

VAT: Opinia statystyczna nie chroni przed fiskusem

Foto: www.sxc.hu

Z orzecznictwa sądowego wynika, że opinia statystyczna to tylko jeden z wielu dowodów w sprawie. Nie jest wiążąca dla urzędu skarbowego. Przedsiębiorca, który bezkrytycznie w nią wierzy, może więc mieć spore problemy z fiskusem.

Klasyfikacje statystyczne to mnóstwo tabelek, symboli i tajemniczych nazw. Trzeba się jednak w nich orientować, gdyż od prawidłowej klasyfikacji zależy często wysokość  VAT, stawka amortyzacji bądź forma rozliczania z fiskusem (przykładowo są rodzaje działalności wyłączone z ryczałtu).

Niższa stawka VAT

– Najwięcej problemów mają przedsiębiorcy, którzy chcą skorzystać z obniżonej stawki VAT – mówi Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy w kancelarii KNDP. – Najpierw powinni prawidłowo zaklasyfikować towar/usługę. Samemu trudno to zrobić, trzeba więc wystąpić z wnioskiem o opinię do urzędu statystycznego.

Ekspert dodaje, że niektóre odpowiedzi z poprzednich lat mogą się już okazać nieprzydatne,  bo od 1 stycznia tego roku ustawa o VAT odwołuje się  do nowej klasyfikacji wyrobów i usług (PKWiU z 2008 r.). Wprawdzie przewiduje ona tzw. tabele przejścia ze starej klasyfikacji na nową, ale niektóre pozycje, np. w branży spożywczej, budzą wątpliwości.

Opinia nie wiąże

Czy przedstawiciele fiskusa – znający się przecież na podatkach, a nie na klasyfikacjach – mogą zakwestionować stanowisko specjalistów od statystyki? Wydaje się, że nie.

Reklama
Reklama

– Ale tak wielokrotnie bywa – mówi Wojciech Kaczmara, doradca podatkowy w Accreo Taxand. – Fiskus, nie zgadzając się z opinią statystyczną, musi jednak podać własną klasyfikację wyrobu/usługi. Najczęściej stara się wykazać, że  mają inne cechy niż opisywane we wniosku. Co za tym idzie, nie pasuje do nich dany kod klasyfikacji i nie mogą być opodatkowane niższą stawką VAT.

Sądy sankcjonują taką praktykę. To, że urząd skarbowy nie jest związany opinią klasyfikacyjną, potwierdził ostatnio Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim (I SA/Go 467/11). Także w postanowieniu siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego (II FPS 3/06) podkreślono, że interpretacje statystyczne nie powodują żadnych bezpośrednich obowiązków dla przedsiębiorców i organów skarbowych.

Jakie mogą być konsekwencje zakwestionowania opinii statystycznej?

– Wyższa stawka VAT– mówi Wojciech Kaczmara. – I to u wszystkich uczestników obrotu, którzy powielali dane z faktury od pierwszego sprzedawcy. W konsekwencji wiele firm obracających jednym towarem będzie musiało zapłacić zaległość podatkową wraz z odsetkami za zwłokę.

– Każda firma powinna dokonać samodzielnej oceny tego, czy może zastosować niższą stawkę VAT – podpowiada Andrzej Nikończyk. – Jeśli ma wątpliwości, czy kontrahent przyjął prawidłową klasyfikację, może wystąpić do niego z wnioskiem o korektę faktury.

Opinia:

Reklama
Reklama

Jerzy Martini doradca podatkowy, partner w kancelarii Baker & McKenzie

Aby podważyć opinię urzędu statystycznego, fiskus musi zakwestionować prawidłowość przyjętej klasyfikacji. Jest to możliwe, gdyż  zdarza się, że opinie statystyczne wydawane przez uprawnione organy są błędne. Wynika to przede wszystkim ze zbyt powierzchownej analizy stanu faktycznego oraz skupienia się na tzw. słowach kluczach, z którymi wiążą się klasyfikacje do poszczególnych grupowań bez uwzględnienia szerszego kontekstu działalności. Niestety błąd urzędu statystycznego nie uchroni przedsiębiorcy przed zapłatą zaległego podatku. Może jedynie stanowić przesłankę umorzenia naliczonych od zaległości odsetek za zwłokę.

Z orzecznictwa sądowego wynika, że opinia statystyczna to tylko jeden z wielu dowodów w sprawie. Nie jest wiążąca dla urzędu skarbowego. Przedsiębiorca, który bezkrytycznie w nią wierzy, może więc mieć spore problemy z fiskusem.

Klasyfikacje statystyczne to mnóstwo tabelek, symboli i tajemniczych nazw. Trzeba się jednak w nich orientować, gdyż od prawidłowej klasyfikacji zależy często wysokość  VAT, stawka amortyzacji bądź forma rozliczania z fiskusem (przykładowo są rodzaje działalności wyłączone z ryczałtu).

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Opinie Prawne
Jakub Sewerynik: O starszych braciach, czyli mury rosną
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Samorząd
Na te zmiany czekają gminy i inwestorzy. Teraz ruch prezydenta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Tomasz Lewandowski: Rząd chce oczyścić atmosferę wokół spółdzielni mieszkaniowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama