Z przetargami śpieszmy się powoli - komentuje Marek Kobylański

Nowe prawo zamówień publicznych, przygotowywane przez rząd premiera Morawieckiego, może się odbić czkawką po jesiennych wyborach. Niedopracowane przepisy to zawsze problem.

Publikacja: 23.01.2019 21:30

Marek Kobylański

Marek Kobylański

Foto: Fotorzepa / Robert Gardziński

Dzięki procedurze zamówień publicznych daje się przekuć na konkretne inwestycje fundusze polskich samorządów, instytucji publicznych, te w dyspozycji rządu, a także te, które możemy spożytkować dzięki funduszom unijnym. W związku z tym kwestia ta powinna być należycie uregulowana.

Czytaj także:

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Rafał Adamus: Czy roszczenia wobec Niemiec za II wojnę to zamknięta sprawa?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Deregulacyjna czkawka
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rząd Tuska zabiera się za zaczernianie białych plam
Opinie Prawne
Piotr Bogdanowicz: Nie wszystko złoto, co się świeci
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Opinie Prawne
Jan Bazyli Klakla: Czy obywatelstwo to nagroda?