Nie błądzi ten, kto stoi w miejscu

Czy sędziowie mogą nie protestować, skoro są świadkami pozorujących reformę działań tych, którym konstytucja powierzyła pieczę nad sądownictwem – pyta sędzia Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej oraz dla Wrocławia-Śródmieścia

Publikacja: 06.12.2010 03:42

Nie błądzi ten, kto stoi w miejscu

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka

Red

Lektura artykułu [link=http://www.rp.pl/artykul/61797,565446_Iustitia-bladzi-.html]„Iustitia błądzi?”[/link] autorstwa sędziego Piotra Wójcika („Rz” z 18 listopada), zamiast odpowiedzi na intrygujące pytanie, przynosi niedosyt, a nawet rozczarowanie. O ile można zgodzić się z ogólną tezą, iż SSP „Iustitia” nadal poszukuje swojej tożsamości, o tyle bliższe przyjrzenie się temu tekstowi skłania do wniosku, że autor pobłądził, utożsamiając działalność tego stowarzyszenia z działalnością Forum Dyskusyjnego Sędziów RP, któremu w swoim tekście poświęcił więcej miejsca niż protestom. Co do samych protestów, to pan sędzia się myli, upatrując w dążeniu do poprawy statusu materialnego sędziów jedynego ich powodu.

[srodtytul]Nie tylko „ściana płaczu”[/srodtytul]

Wspomniane forum internetowe jest inicjatywą prywatną. Nie działa na stronie SSP Iustitia – z tej strony prowadzi do niego jedynie odnośnik. Jego użytkownikami są sędziowie zrzeszeni, niezrzeszeni w SSP Iustitia oraz przedstawiciele innych profesji. Służy ono przede wszystkim merytorycznym dyskusjom i integracji środowiska sędziowskiego, a nie „wypłakiwaniu się” sędziów. Brak jest podstaw do utożsamiania wyrażanych tam poglądów i opinii ze stanowiskiem SSP Iustitia. Forum z założenia miało być miejscem wymiany myśli i przepływu informacji w środowisku, które jest rozbite, pozbawione ogólnopolskiego organu samorządowego i prawa przynależności do związków zawodowych.

[srodtytul]Stowarzyszenie czy związek [/srodtytul]

Stan ten odbiega od standardów europejskich. Zgodnie z zasadą IV Zalecenia R (94) 12 Komitetu Ministrów do państw członkowskich w sprawie niezawisłości, sprawności i roli sędziów sędziowie powinni mieć prawo stowarzyszania się we własne związki, które same lub wraz z innym organem strzegłyby niezawisłości sędziów i broniły ich interesów. Na taką możliwość wskazują nawet przedstawiciele KRS, pod warunkiem iż statut związkowy zapewniałby sędziom odrębne formy organizowania ewentualnych protestów, dostosowane do istoty i charakteru pełnionych przez nich funkcji.

Istniejącą lukę stara się wypełnić SSP Iustitia, którego statutowe cele to m.in. umacnianie niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz troska o ich autorytet, ale także i reprezentowanie zawodowych i socjalnych interesów środowiska sędziowskiego. Stowarzyszenie nie jest wyposażone w wynikające z art. 20 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=CB2A7168ADCA7D91C48DC0FFAD52A27E?id=162202]ustawy o związkach zawodowych[/link] uprawnienie do składania wniosków o wydanie lub zmianę aktu prawnego czy też w możliwość inicjowania abstrakcyjnej kontroli konstytucyjności aktów prawnych przewidzianą w art. 191 ust. 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1D19F060000828F7CEF83A3609F865CE?id=77990]konstytucji[/link]. W rezultacie jest zdane wyłącznie na dobrą wolę przedstawicieli władzy wykonawczej i ustawodawczej.

[srodtytul]Jak rząd się wsłuchuje [/srodtytul]

Efekty tego były widoczne w czasie prac nad najnowszym projektem nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=CC8462B453841662AC9C3D2C6B312319?id=162548]Prawa o ustroju sądów powszechnych[/link]. Gotowy projekt został przedstawiony stowarzyszeniu do konsultacji, podczas których Ministerstwo Sprawiedliwości nie uwzględniło większości zgłoszonych uwag, a w końcu rozmowy zostały zerwane przez MS i procesowi legislacyjnemu nadano dalszy bieg. O tym, jak niewiele dla władzy wykonawczej znaczy głos naszego środowiska, świadczy dobitnie fakt zignorowania sprzeciwu wobec planowanych ocen okresowych wyrażonego przez blisko 5 tys. sędziów, którzy podpisali list otwarty w tej sprawie.

Podobny los spotyka inne postulaty stowarzyszenia zebrane w [b]uchwale nr 3/2/2008 XII Wyborczego Zebrania Delegatów z 25 października 2008 r.[/b] dotyczące m.in. wyodrębnienia budżetowego sądów powszechnych, przekazania nadzoru administracyjnego I prezesowi SN, przywrócenia sądownictwu atrybutów samorządności poprzez zwiększenie uprawnień samorządu, ograniczenia zakresu kognicji sądów i wreszcie zapewnienia sędziom godnych warunków pracy, umożliwiających sprawne wymierzanie sprawiedliwości na poziomie oczekiwanym przez społeczeństwo. Stowarzyszenie przygotowało propozycje zmian przepisów mających służyć usprawnieniu wymiaru sprawiedliwości. Zostały one przedstawione podczas konferencji zorganizowanych przez zespół ds. poprawy funkcjonowania sądownictwa. Są to propozycje kompleksowe.

Obok zmian ustrojowych SSP Iustitia konsekwentnie domaga się zmiany systemu wynagradzania sędziów w taki sposób, aby uposażenie odpowiadało treści art. 178 ust. 2 konstytucji. Naruszanie tego przepisu, dotyczącego także warunków pracy, przez przedstawicieli władzy wykonawczej stanowiło jedną z deklarowanych przez zarząd stowarzyszenia przyczyn ogłoszenia akcji protestacyjnej.

[srodtytul]Obiecanki cacanki[/srodtytul]

Sędziowie wiązali duże nadzieje z oficjalnym stanowiskiem rządu zajętym wobec [b]dezyderatu nr 2 z 23 lipca 2008 r.[/b] Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, w którym zadeklarował on przyjęcie kompleksowych rozwiązań ustawowych wprowadzających prawidłowe mechanizmy ustalania wynagrodzeń sędziowskich. Na początku 2009 r. doszło wprawdzie do powiązania wynagrodzeń sędziowskich z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce, lecz ustalone wówczas mnożniki nie uwzględniały wieloletniego spadku poziomu wynagrodzeń w stosunku do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (z 2,93 w 1996 r. do 2,05 w 2009 r.). Ponownie nadzieje rozbudziło wystąpienie ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego podczas Zebrania Delegatów SSP Iustitia w listopadzie 2009 r., w czasie którego minister obiecał podjęcie rozmów po wyodrębnieniu prokuratury. Gdy została ona wyodrębniona, kategorycznie odmówiono jakichkolwiek prac nad zmianą systemu wynagradzania sędziów. Trzeba podkreślić, iż nie chodziło o doraźne podwyżki, lecz wskazanie pewnej perspektywy, procedury dojścia do poziomu wynagrodzeń zgodnego z konstytucją. Zamiast tego w ostatnim czasie wielokrotnie słyszeliśmy wypowiedzi przedstawicieli rządu, iż sędziowie jako jedyna grupa budżetowa, obok nauczycieli, dostaną podwyżki. Deklarowana podwyżka to oczywiście jedynie „waloryzacja” wynikająca ze wzrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce.

[srodtytul]Czy jest alternatywa [/srodtytul]

Jak więc widać, dialog, otwarcie się na współpracę z przedstawicielami władzy wykonawczej, a nawet wieloletnie cierpliwe znoszenie trudnych warunków pracy i płacy sędziów – jako ludzi oddanych realizacji postawionych przed nimi zadań – nic nie dają. To nie jest tylko kwestia poprawy statusu materialnego sędziów. To element koniecznej, fundamentalnej reformy sądownictwa powszechnego. Zaniechanie działań w tym kierunku prowadzi do utrwalania stanu obecnego, który jest powszechnie krytykowany i zapewne będzie się jeszcze pogarszał.

SSP Iustitia stanęło przed trudnym pytaniem: co można zrobić, jeśli nie chce się stać z założonymi rękami? Czy jest alternatywa dla akcji protestacyjnych? Sędzia P. Wójcik zdaje się uważać, że jest. Wskazuje na podniesienie autorytetu władzy sądowniczej przez zaangażowanie się w eliminowanie negatywnych zjawisk w środowisku sędziowskim. Czy jednak wystarczą działania zmierzające do poprawy wizerunku sędziów czy sądów?

W istocie nie chodzi o PR, o doraźne notowania sędziów, nawet nie o to, aby społeczeństwo nas lubiło, lecz o uzdrowienie systemu. Sędziowie sami tego nie zrobią. Czy mogą nie protestować, widząc wieloletnią, uporczywą bezczynność, ewentualnie chaotyczne, pozorujące reformę działania tych, którym konstytucja powierzyła pieczę nad sądownictwem? To jest zasadnicze pytanie, które należało postawić przy okazji protestów sędziowskich.

Trzeba podkreślić, iż cały czas członkowie stowarzyszenia wykonują pracę organiczną poprzez zespoły robocze. Podstawą zaangażowania zarówno w protesty, jak i pracę u podstaw jest przekonanie, iż nie można być tylko biernym obserwatorem skrytym w „wysokiej wieży” swojego referatu.

To, czy SSP Iustitia błądzi, organizując protesty sędziowskie, pokaże przyszłość. Jedno jest pewne: Nie błądzi ten, kto stoi w miejscu.

[i]współpraca Katarzyna Zawiślak[/i]

Lektura artykułu [link=http://www.rp.pl/artykul/61797,565446_Iustitia-bladzi-.html]„Iustitia błądzi?”[/link] autorstwa sędziego Piotra Wójcika („Rz” z 18 listopada), zamiast odpowiedzi na intrygujące pytanie, przynosi niedosyt, a nawet rozczarowanie. O ile można zgodzić się z ogólną tezą, iż SSP „Iustitia” nadal poszukuje swojej tożsamości, o tyle bliższe przyjrzenie się temu tekstowi skłania do wniosku, że autor pobłądził, utożsamiając działalność tego stowarzyszenia z działalnością Forum Dyskusyjnego Sędziów RP, któremu w swoim tekście poświęcił więcej miejsca niż protestom. Co do samych protestów, to pan sędzia się myli, upatrując w dążeniu do poprawy statusu materialnego sędziów jedynego ich powodu.

Pozostało 91% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Podatkowe łady i niełady. Bez katastrofy i bez komfortu"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Marcin J. Menkes: Ryzyka prawne transakcji ze spółkami strategicznymi