Aktualizacja: 11.07.2020 07:57 Publikacja: 11.07.2020 00:01
Europejski Trybunał Praw Człowieka
Foto: AdobeStock
W ostatnich miesiącach Europejski Trybunał Praw Człowieka zakomunikował Rządowi RP kilka istotnych spraw dotyczących zmian w sądownictwie. Wyroki mogą powstrzymać podważanie niezależności sądownictwa i uzupełniać działania Unii Europejskiej.
Europejski Trybunał Praw Człowieka jest uznawany za perłę w koronie systemu Rady Europy. Pozwala każdemu z 850 mln mieszkańców 47 państw członkowskich skarżyć się na naruszenie ich praw. Obywatele polscy wielokrotnie z tej możliwości korzystali, a ETPCz często przyznawał im rację, zmuszał władze do wypłaty zadośćuczynień i podejmowania innych środków naprawczych. Dał impuls do istotnych zmian systemowych w polskim prawie (np. odpowiedzialność za mienie zabużańskie czy ograniczanie ciasnoty w więzieniach czy skarga na przewlekłość postępowania).
Negowanie pojęcia alienacji rodzicielskiej jako utrudniającego zwalczanie przemocy wobec kobiet może skutkować wzrostem fałszywych oskarżeń o przemoc pod adresem mężczyzn, którzy są faktycznie od dzieci alienowani.
Inwestorzy zainteresowani międzynarodowymi akwizycjami muszą liczyć się z ryzykiem, że deklarowana przez administrację Joe Bidena polityka „małego podwórka za wysokim ogrodzeniem” odchodzi do przeszłości. Czeka nas prawne pole minowe.
„Władza sama siebie zmarnowała, z uporem działając wbrew społeczeństwu”. O tym cytacie z Jasienicy powinni pamiętać dziś polscy politycy, pogłębiający chaos prawny jaki panuje w kraju.
Sprawa pieniędzy dla PiS w miarę zbliżania się startu prezydenckiej kampanii zamiast zmierzać do rozwiązania, coraz bardziej się komplikuje.
Gdy blokuje się pieniądze dla największej partii opozycyjnej u progu kampanii wyborczej, argumenty muszą być twarde i niepodważalne, a nie oparte na interpretacjach i kreacji wspartej głosami prawnych autorytetów. Może wyjść z tego kłopot.
– Mamy skomplikowane relacje polsko-żydowskie, które Izrael bezzasadnie wykorzystuje przeciw Polsce – ocenił Witold Waszczykowski, były szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych w rządzie PiS, komentując uchwałę przyjętą przez rząd ws. wizyty delegacji Izraela w Polsce w związku z obchodami 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz.
Takiego początku roku w tenisie jeszcze nie było, bo dwie gwiazdy, Jannik Sinner i Iga Świątek, grają w Australian Open na zwolnieniu warunkowym z odbywania kary za doping.
Nazywam go ustawą "wpadkową", bo chociaż jest krótka, to składa się z samych "wpadek" - tak projekt tzw. ustawy incydentalnej marszałka Szymona Hołowni ocenia Pierwsza Prezes Sąd Najwyższego, Małgorzata Manowska.
Rodzinna opieka nad nieruchomością na czas przejściowy, choć bardzo się przedłużający, nie prowadzi do jej zasiedzenia.
- Prezydent i premier bohatersko rozwiązali problem, który sami stworzyli. Premier Netanjahu nie miał zamiaru przyjeżdżać do Polski - mówiła w programie 7. Dzień Tygodnia europosłanka Konfederacji Anna Bryłka. Wiceszef MON Cezary Tomczyk tłumaczył, że uchwała rządu dotyczy tylko tego jednego dnia.
Komunikat o umożliwieniu władzom Izraela wzięcia udziału w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz został odebrany jako przyznanie immunitetu Beniaminowi Netanjahu. Jednak stosując propaństwową wykładnię uchwały można uznać, że nie jest to zapowiedź złamania prawa międzynarodowego.
Od chwili wydania nakazu aresztowania przez haski Trybunał, premiera Izraela Beniamina Netanjahu w Polsce nie chroni ani immunitet dyplomatyczny, ani Służba Ochrony Państwa.
Chyba jeszcze nigdy ze strony autorytetów w Polsce nie padło tyle razy publicznie stwierdzenie „nie wiem jak to rozwiązać”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas