Kędzierski: Prokurator Generalny, minister sprawiedliwości,prokuratura powszechna i wojskowa, Konstytucja RP

Koleżanka ze studiów, która po ich ukończeniu wybrała profesję prokuratorską stwierdziła swego czasu w rozmowie przy kawiarnianym stoliku, że zawirowanie wokół prokuratury, które wówczas wydawało mi się tematem „topowym", absolutnie ją i prokuratorów „w rejonie" nie interesuje.

Aktualizacja: 17.06.2013 17:13 Publikacja: 17.06.2013 17:13

Chodziło oczywiście o zagadnienie: Prokurator Generalny i minister sprawiedliwości – czy funkcje te mają pełnić różne osoby, czy też oba te stanowiska mogą mieć jednego piastuna. Również medialne i swego czasu „wystrzałowe" zagadnienie „prokuratura wojskowa i powszechna – razem, czy osobno?" dla szerokich kadr prokuratorskich jest mało istotne. Nie użalają się też z powodu nieobecności prokuratury w Konstytucji RP.

Cóż zajmuje zatem prokuratorów „w rejonie"? Warunki pracy i płacy oraz to, ile spraw i jakiego rodzaju muszą „pokryć".

Spory nagłośnione medialnie przysłoniły zasadniczy problem polskiej prokuratury – niewłaściwy  podział właściwości przedmiotowej pomiędzy poszczególnymi szczeblami prokuratury. O niewłaściwości tego podziału świadczy nie tak dawno podana informacja, że ponad 99% spraw „pokrywają" prokuratury rejonowe i nie trudno dostrzec w tej sytuacji patologię. Źródłem tej sytuacji są rozwiązania przyjęte w art. 17 ustawy o prokuraturze, które jak słusznie stwierdzono w dyskusji nad projektem nowej ustawy w sposób nieprecyzyjny określają właściwość prokuratur okręgowych. Mają one w myśl art. 17 pkt. 6 ustawy m. in. prowadzić oraz nadzorować postępowania przygotowawcze w sprawach o „poważne przestępstwa kryminalne i gospodarcze". Co to są za przestępstwa o tym ustawa milczy, przyznając prokuraturze uznaniowość, czyli całkowitą swobodę w określaniu, czy w konkretnej sprawie chodzi o poważne, czy „niepoważne"  przestępstwa. I ile jest których przestępstw, bo ze wskaźnika procentowego spraw prowadzonych przez „rejony" wynikałoby, że ogromna większość przestępstw nie kwalifikuje się do kategorii „poważnych". Ta ustawowa uznaniowość przyznana prokuraturom okręgowym zrodziła w ich działalności spychotechnikę, zgodnie z zasadą: „jeżeli konkretną pracę może wykonać ktoś za ciebie, to nie „rwij się" do  jej wykonania. Wobec tej bezczynności prokuratur okręgowych za chybioną należy uznać koncepcję powierzenia prowadzenia i nadzorowania postępowań przygotowawczych w sprawach ścigania przestępczości zorganizowanej  i korupcji prokuraturom apelacyjnym (art. 17 ust. 4), zwłaszcza że ta przestępczość zorganizowana okazuję się być najczęściej przestępczością przeciwko mieniu prowadzoną przez większą grupę osób przez dłuższy okres czasu. Nasuwa się pytanie, z jakich powodów ściganiem tej przestępczości, przy założeniu, że jest to przestępczość „poważna" nie mogłyby zajmować się prokuratury okręgowe.

Jakie zastosować remedium na patologię zrodzoną przez przepisy art. 17 ustawy.  Środkiem zaradczym powinna być zmiana treści przepisów tego artykułu.

Niestety, studiując projekt nowej ustawy o prokuraturze (art. 44 – 46) zasadniczej zmiany nie stwierdzam, skoro do zadań prokuratury okręgowej miałoby należeć prowadzenie i nadzorowanie postępowań przygotowawczych w sprawach, o których mowa w art. 286 § 1 w zw. z art. 294 § 1, art. 287 § 1 w zw. z art. 294 § 1, art. 296 i art. 299-303 k.k., a także w „innych sprawach o poważne przestępstwa kryminalne i gospodarcze". Jedyną zmianą jest obligatoryjne przypisanie do zadań „okręgów" kilku występków przeciwko mieniu i gospodarczych z tej racji, że w myśl Uzasadnienia postępowania w tych sprawach należeć mają do skomplikowanych, co wydaje się co najmniej wątpliwą oceną „ważkości" tych spraw.  W innych sprawach np. o zbrodnie, właściwość prokuratury okręgowej miałaby pozostać uznaniową, o tyle tylko, o ile ta zbrodnia byłaby „poważną". Prokuratura apelacyjna nadal, w myśl art. 44 § 1 proj. ustawy, jak chodzi o jej udział w postępowaniu przygotowawczym, miałaby zajmować się ściganiem przestępczości zorganizowanej i korupcji. Właściwość prokuratury rejonowej ujęto negatywnie – ma ona zajmować się tym wszystkim, co nie należy do właściwości prokuratur apelacyjnej i okręgowej, czyli prawdopodobnie znów przypadnie jej co najmniej ¾ ogółu postępowań.

Prawdziwą alternatywą, która jednoczenie pociągnęła by za sobą konieczność wprowadzenia poważnych zmian strukturalnych w prokuraturze byłoby wprowadzenie francuskiego modelu prokuratury. W modelu tym, prokurator jest przypisany do określonego sądu. Zarówno aktualnemu modelowi polskiej prokuratury, pod względem właściwości przedmiotowej poszczególnych jednostek, do modelu francuskiego jest bardzo daleko, choć w przeszłości „reformatorzy" ustroju tej instytucji twierdzili, że taki model przyjęto w naszym kraju. Projekt prawa o prokuraturze także warunków modelu francuskiego nie spełnia. W modelu francuskim właściwość przedmiotowa uregulowana została w ten sposób, że dana jednostka prokuratury przypisana jest do konkretnego sądu, zarówno terytorialnie, jaki i przedmiotowo. Znany on był w II RP, kiedy to funkcjonował I Prokurator i prokuratorzy przy SN, prokuratorzy przy sądach apelacyjnych oraz podstawowy szczebel – prokuratorzy przy sądach okręgowych z ewentualnym podprokuratorem delegowanym do pracy przy sądzie grodzkim. Przekładając to na polską rzeczywistość, prokuratura rejonowa przypisana byłaby do konkretnego sądu rejonowego i podejmowałaby wyłącznie czynności w sprawach należących do przedmiotowej właściwości tego sądu. Prokuratora rejonowa nie prowadziłby spraw należących przedmiotowo do właściwości sądu okręgowego, co de lege lata oznacza, że nie byłaby właściwa w sprawach o: 1) o zbrodnie określone w kk oraz w ustawach szczególnych, 2)  o występki  określone w rozdziałach XVI i XVII oraz w  art.  140–142, art. 148 § 4, art.  149, art.  150 §  1, art.  151–154, art.  156 § 3, art.  158 § 3, art. 163 § 3 i 4, art. 165 § 1, 3 i 4, art. 166 § 1, art. 173 § 3 i 4, art. 185 § 2, art. 189a § 2, art. 210 § 2, art. 211a, art. 252 § 3, art. 258 § 1–3, art. 265 § 1 i 2, art. 269, art. 278 § 1 i 2 w zw. z art. 294, art. 284 § 1 i 2 w zw. z art. 294, art. 286 § 1 w zw. z art. 294, art. 287 § 1 w zw. z art. 294, art. 296 § 3 oraz art. 299 kk,  3) o występki, które z mocy przepisu szczególnego należą do właściwości sądu okręgowego.

Prokuratura rejonowa prowadziłaby dochodzenia, zaś prokuratura okręgowa śledztwa. Takie ujęcie właściwości przedmiotowej prokuratury wymagałoby dostosowania treści art. 309  oraz 325b kpk do treści art. 25 kpk.  De lege lata śledztwo prowadzi się w sprawach: 1)  o zbrodnie; 2)  o występki „urzędnicze; 3)  o występki, w których nie prowadzi się dochodzenia; 4)  o występki, w których prowadzi się dochodzenie, jeżeli prokurator tak postanowi ze względu na wagę lub zawiłość sprawy, co odbiega od kodeksowej regulacji sądów okręgowych.

Jaki byłyby ciąg dalszy wprowadzenie francuskiego modelu prokuratury? Oczywiście, musiałaby nastąpić przebudowa prokuratur rejonowych i okręgowych z dostosowaniem ich do przypuszczalnej liczb prowadzonych przez te prokuratury spraw, które uległyby diametralnej zmianie. Zmianie musiałaby ulec obsada personalna prokuratur w związku z tym, że rola prokuratur rejonowych, przekształconych w „dochodzeniówki" doznałaby uszczuplenia, a wzrosłaby rola prokuratur okręgowych.

Przekształceń doznałaby sama profesja prokuratorska i z zawodu „niemrawego", statycznego, z małymi perspektywami kariery i awansu, uległa by pewnej dynamizacji. Odpadłby model prokuratora „wiecznie-rejonowego", bo prokuratorzy „z rejonu" już po kilku latach pracy w „dochodzeniówce"  mogliby liczyć na awans do prokuratury okręgowej, poświęcając swój talent, wiedzę i doświadczenie prowadzeniu śledztw.

Czy są szanse wprowadzenia takiego modelu w Polsce? Mam nadzieję, że tak aczkolwiek projekt ministerialny prawa o prokuraturze z ubiegłego roku wielkich nadziei nie daje.

Autor artykułu jest łódzkim adwokatem.

Chodziło oczywiście o zagadnienie: Prokurator Generalny i minister sprawiedliwości – czy funkcje te mają pełnić różne osoby, czy też oba te stanowiska mogą mieć jednego piastuna. Również medialne i swego czasu „wystrzałowe" zagadnienie „prokuratura wojskowa i powszechna – razem, czy osobno?" dla szerokich kadr prokuratorskich jest mało istotne. Nie użalają się też z powodu nieobecności prokuratury w Konstytucji RP.

Cóż zajmuje zatem prokuratorów „w rejonie"? Warunki pracy i płacy oraz to, ile spraw i jakiego rodzaju muszą „pokryć".

Pozostało 93% artykułu
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Rafał Dębowski: Zabudowa terenów wokół lotnisk – jak zmienić linię orzeczniczą
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Opinie Prawne
Fila, Łabuda: O sensie i bezsensie zmian prawnych wokół medycznej marihuany