Nowelizacja kodeksu pracy: Pracownik będzie kredytował pracodawcę

Uchwalona przez parlament nowelizacja kodeksu pracy stawia pod znakiem zapytania podstawowe funkcje prawa pracy i narusza jego fundamenty – wskazują naukowcy.

Publikacja: 12.07.2013 09:50

KATARZYNA ROSZEWSKA, PAWEŁ KUBICKI

KATARZYNA ROSZEWSKA, PAWEŁ KUBICKI

Foto: Rzeczpospolita

Red

Zgodnie z prawem pracownik będzie mógł kredytować swojego pracodawcę nawet przez okres 12 miesięcy. Jednocześnie, w przypadku posiadania dzieci będzie płacił za dodatkową opiekę, bądź ograniczy szanse swojego partnera na rynku pracy. Natomiast małe firmy będą ponosić dodatkowe koszty obsługi kadrowej, bądź przegrywać ze swoimi dużymi konkurentami.

3 lipca Senat przyjął ustawę o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz ustawy o związkach zawodowych. Przewiduje ona m.in. możliwość wydłużenia okresu rozliczeniowego do 12 miesięcy oraz rozszerzenie zakresu stosowania przerywanego czasu pracy w porozumieniu z zakładową organizacją związkową lub przedstawicielami pracowników.

Uchwalone zmiany stawiają pod znakiem zapytania podstawowe funkcje prawa pracy i naruszają jego fundamenty. Bo to właśnie ograniczenia czasu pracy (dobowego i tygodniowego) legły u podstaw jego rozwoju. Prawo pracy ma zapewniać pewien standard ochrony m.in. w zakresie bezpieczeństwa pracy, ochrony zdrowia, rekompensaty za wzmożony wysiłek, czy możliwości pełnienia innych ról społecznych. Dzisiaj powoli przesuwamy się w kierunku gwarantowania pracownikowi jedynie minimalnego odpoczynku.

Zmiany Kodeksu pracy umożliwiają przerzucenie części ryzyka związanego z prowadzoną działalnością gospodarczą na pracowników bez żadnej rekompensaty czy warunków równoważących obciążenia, które na nich spadną, choćby w zakresie bezpieczeństwa, ochrony zdrowia pracowników, czy gwarancji stabilizacji zatrudnienia. Pracownicy zapłacą swoim zdrowiem, życiem rodzinnym i realnie niższymi wynagrodzeniami w skali okresu rozliczeniowego.

Należy również pamiętać, że możliwość uelastycznienia czasu pracy pracownika nie jest związane z uelastycznieniem czasu pracy publicznych instytucji opiekuńczych i edukacyjnych, takich jak żłobki, przedszkola czy szkoły. Co w przypadku osób posiadających dzieci oznacza ryzyko ponoszenia dodatkowych kosztów opieki związanych z okresowym wydłużeniem czasu pracy, bądź przerzucanie ich na partnera, lub innych członków rodziny. Tym samym zmienność czasu pracy może wpływać negatywnie na aktywizację zawodową, jak i dzietność. Co można wywnioskować z wyników badań nad nowymi wzorcami formowania rodziny w Polsce (FAMWELL).

Nierównomierny rozkład czasu pracy, rekompensaty z tytułu nieudzielenia dnia wolnego, realizowane z końcem okresu rozliczeniowego oznaczają, że pracownicy będą kredytować swoich pracodawców nawet przez okres 12 miesięcy. Dla porównania w przypadku przedsiębiorców dopiero co w marcu uchwaliliśmy ustawę ograniczającą terminy zapłaty maksymalnie do 60 dni.

Ustawa ta może również dotknąć małych przedsiębiorców zatrudniających pracowników. Ci bowiem potencjalnie narażeni na większą fluktuację zatrudnienia oraz brak profesjonalnych służb zatrudnienia, które będą w stanie prowadzić rozliczenie pracowników, raczej nie będą z niej korzystali. W efekcie, z uwagi na wyższe koszty pracy, które poniosą (np. nadgodziny), będą mniej konkurencyjni względem dużych podmiotów stosujących maksymalne okresy rozliczeniowe i przerywany czas pracy.

Na koniec należy wspomnieć, że nie jest oczywiste czy pracownicy utrzymają miejsca pracy w zamian za wzmożony wysiłek i realnie niższe wynagrodzenia. Doświadczenia ustawy antykryzysowej nakazują sądzić, że uelastycznienie czasu pracy nie będzie narzędziem łagodzącym spowolnienie gospodarcze. Nie ma powodów, by sądzić, że zatrudnienie wzrośnie, skoro tą samą liczbą pracowników będzie można wykonać już bez dodatkowych kosztów (np. nadgodzin) tę samą pracę co dotychczas. Propozycje dotyczące uelastycznienia przepisów o czasie pracy nie są poparte żadnymi badaniami lub choćby udostępnionymi opinii publicznej symulacjami, aby w jakikolwiek sposób mogły przyczynić się do poprawy sytuacji na rynku pracy. Za to istnieją w literaturze zagranicznej badania, które przeczą temu, że odpowiedzialność za wysokie bezrobocie ponoszą regulacje prawa pracy.

CV

dr Katarzyna Roszewska, UKSW

dr Paweł Kubicki, SGH

Zgodnie z prawem pracownik będzie mógł kredytować swojego pracodawcę nawet przez okres 12 miesięcy. Jednocześnie, w przypadku posiadania dzieci będzie płacił za dodatkową opiekę, bądź ograniczy szanse swojego partnera na rynku pracy. Natomiast małe firmy będą ponosić dodatkowe koszty obsługi kadrowej, bądź przegrywać ze swoimi dużymi konkurentami.

3 lipca Senat przyjął ustawę o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz ustawy o związkach zawodowych. Przewiduje ona m.in. możliwość wydłużenia okresu rozliczeniowego do 12 miesięcy oraz rozszerzenie zakresu stosowania przerywanego czasu pracy w porozumieniu z zakładową organizacją związkową lub przedstawicielami pracowników.

Pozostało 83% artykułu
Opinie Prawne
Jakub Stelina: Kryzys wokół TK - politycy zepsuli, politycy powinni naprawić
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Muchomorki, słoneczka i żabki, czyli sędziowie według Adama Bodnara
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Adwokat w czynie społecznym, czyli państwo sięga do głębokich rezerw
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Cła Donalda Trumpa to koniec globalizacji, ale tylko takiej, jaką znamy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Muszyński, Kiełbowski: Przemoc domowa – jak powinny reagować szkoły?
Materiał Promocyjny
Fundusze Europejskie stawiają na transport intermodalny