Adwokat podlega w myśl art. 80 prawa o adwokaturze (poa) odpowiedzialności dyscyplinarnej za naruszenie prawa, etyki, godności zawodu, bądź zasad wykonywania zawodu adwokata. W postępowaniu tym jednak powinien nie ujawniać spraw objętych tajemnicą adwokacką, która ma znaczenie nadrzędne.
Prowadzone postępowanie dyscyplinarne bardzo często dotyka czynności zawodowych adwokata, które objęte są tajemnicą adwokacką. Powstaje pytanie, czy i w jakim adwokat jest uprawniony do ujawnienia w nim zagadnień objętych tajemnicą adwokacką. W prawie od adwokaturze nie ma bowiem ogólnej reguły zwalniającej adwokata w czasie postępowania dyscyplinarnego z obowiązku zachowania tajemnicy. Wręcz przeciwnie - w art. 6 poa ustanowiona jest zasada, że adwokat obowiązany jest zachować w tajemnicy wszystko, czego się dowiedział świadcząc pomoc prawną, oraz, że z tego obowiązku nie można go zwolnić. Nie ma tu jakiegoś wyłączenia dla postępowań dyscyplinarnych, ani też adwokat nie jest uprawniony, ani tym bardziej obowiązany do przekazywania informacji, jakie uzyskał prowadząc sprawę członkom organów adwokatury.
Na pierwszy rzut cały problem jest czysto akademicki, przecież rzecznikiem dyscyplinarnym i sędziami dyscyplinarnymi są adwokaci, którzy tajemnicy adwokackiej nie ujawnią. Rozprawy zaś dyscyplinarne odbywają się z wyłączeniem jawności, gdy istnieje obawa ujawnienia tajemnicy adwokackiej (art.95a poa). Pamiętajmy jednak, że klient powierza swoje sprawy konkretnemu adwokatowi, gdyż ma do niego zaufanie. Nie chciałby, aby jego sprawy były znane innym adwokatom, którzy przecież mogą mieć kontakt z jego przeciwnikami procesowymi. Do tego sprawa nie ogranicza się tylko do ujawnianiu poszczególnych informacji innym adwokatom. Zauważyć należy, że prawo do wglądu do akt każdej sprawy dyscyplinarnej na każdym etapie ma Minister Sprawiedliwości oraz osoby przez niego upoważnione. Może też żądać prawomocnych orzeczeń oraz akt sprawy (art. 95b poa). Stroną postępowania jest też pokrzywdzony, tj. osoba, która uważa, że została pokrzywdzona działaniem adwokata (art.93 poa). Może to być np. przeciwnik procesowy, któremu nie podoba się aktywność adwokata w danym procesie. Osoba taka ma dostęp do akt sprawy, może z nich otrzymywać kopie. O ile obawa, że przedstawiciele Ministerstwa, czy adwokaci zasiadający w organach adwokatury upowszechnią informacje o których się dowiedziały z akt sprawy jest minimalna, o tyle nie można zagwarantować tego w przypadku pokrzywdzonych. Osób tych nie obciąża szczególny obowiązek respektowania tajemnicy adwokackiej. W praktyce zdarzają się przypadki, że pokrzywdzeni potem załączają kopie z akt dyscyplinarnych do swoich pism kierowanych do rozmaitych organów państwowych.
W tej sytuacji uznać należy, że ani obowiązujący stan prawny nie gwarantuje respektowania tajemnicy adwokackiej w postępowaniu dyscyplinarnym, ani też nie ma przepisu prawa, który by nakazywał adwokatowi naruszenie tajemnicy adwokackiej dla potrzeb postępowania dyscyplinarnego. Przyjęcie odrębnej koncepcji oznaczałoby, że tajemnica adwokacka jest fikcją, skoro zarówno inni adwokaci, urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości, czy przeciwnicy procesowi mogą mieć dostęp do informacji, które w myśl art. 6 poa powinny być zachowane w najściślejszej tajemnicy.
Adwokaci powinni być świadomi powyższych okoliczności. Zarówno adwokaci zasiadający w organach dyscyplinarnych nie powinni domagać się ujawnienia kwestii objętych tajemnicą, jak i sami obwinieni adwokaci nie powinni jej naruszać. W przeciwnym razie tajemnica adwokacka stanie się pustym słowem, a powierzenie sprawy adwokatowi i szczere przedstawienie jej okoliczności, może rykoszetem obrócić się przeciwko klientowi.