Szaleństwa ślubne: lepszy balon niż samolot

Publikacja: 24.05.2014 11:15

Marek Domagalski

Marek Domagalski

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Projekt nowego prawa o aktach stanu cywilnego ułatwia udzielenie ślubu cywilnego poza Urzędem Stanu Cywilnego. Samolot, a nawet pędzący pociąg może być jednak nadal problemem. Łatwiej byłoby w balonie. Pod warunkiem, że będzie uwiązany, a nie w locie. W locie jest ryzyko, że przekroczy granice gminy, jurysdykcji kierownika USC, a wtedy mogą pojawić się wątpliwości, czy ślub jest ważny. Lepiej nie ryzykować.

Projekt nowego prawa o aktach stanu cywilnego, autorstwa MSW, poszerza możliwość zawierania małżeństw poza urzędem stanu cywilnego na wniosek nupturientów. Ma to być ukłon wobec zmian obyczajowych. Wiąże się to jednak z ekstra kosztami - opłata będzie wyższa, a na zupełnie wyjątkowe ślubne eskapady może i tak nie starczyć.

Jak napisano w uzasadnieniu projektu, usługa ta wymagać będzie zakupu średnio dwa razy w roku uroczystego stroju np. togi, garnituru dla kierownika USC, dwukrotnego dojazdu kierownika do miejsca ceremonii celem sprawdzenia, czy miejsce spełnia odpowiednia wymagania, zapewnia powagę uroczystości i bezpieczeństwo. Ale to nie wszystkie koszty jakie należy uwzględnić ustalając opłatę za tę czynność, uroczystość. Trzeba skalkulować dodatkowe wydatki związane z koniecznością zatrudnienia zastępcy kierownika, by zapewnić ciągłość pracy USC, zakupu i konserwacji dodatkowych akcesoriów np. noszonego łańcucha czy patery na obrączki.

Oszacowano więc, że maksymalna wysokość opłaty za ślub poza USC nie powinna być wyższa niż minimalne wynagrodzenia za pracę wynoszące obecnie 1680 zł. Skoro zaś udzielanie ślubów poza urzędem stanu cywilnego będzie jedną z czynności kierownika USC realizowaną w ramach zadania zleconego z zakresu administracji rządowej, minister właściwy ds. wewnętrznych będzie obowiązany do określenia w akcie wykonawczym wysokości opłaty, która pokryje uśrednione koszty udziału kierownika USC.  Wstępnie oszacowano, że średni realny koszt wyniesie 1000 zł. Należy jednak liczyć się z waloryzacją.

Od razu dodajmy, że opłata nie obejmuje wynagrodzenia za ekstra aranżacje np. orkiestrę czy - jak to ktoś już zrealizował - latającego drona nagrywającego z góry uroczystość.

Już wiemy, co nas czeka, jeśli chodzi o kwestie finansowe. Niestety, władza kierownika USC sięga tylko granic jego okręgu, a ten zwykle pokrywa się z granicami gminy (miasta). A tylko w swoim okręgu może udzielić ślubu. Gdyby więc narzeczeni wymarzyli sobie ślub na Giewoncie czy w Kopalni w Wieliczce, muszą udać się do miejscowego USC i namówić kierownika na spacer na szczyt czy do kopalni. Trudniej byłoby w pociągu czy samolocie, chyba że przejeżdżałby (lub przelatywał ) przez okręg udzielającego ślubu i to w chwili uroczystości.

Obawiam się jednak, czy ryczałtowa opłata pokryłaby koszty takiej eskapady, a sfinansowanie np. lotu czy dodatkowe "co łaska" naraziłyby kierownika USC na tłumaczenia się z tej korzyści. Nie będzie natomiast problemów z balonem, chyba że się urwie z liny.

Projekt nowego prawa o aktach stanu cywilnego ułatwia udzielenie ślubu cywilnego poza Urzędem Stanu Cywilnego. Samolot, a nawet pędzący pociąg może być jednak nadal problemem. Łatwiej byłoby w balonie. Pod warunkiem, że będzie uwiązany, a nie w locie. W locie jest ryzyko, że przekroczy granice gminy, jurysdykcji kierownika USC, a wtedy mogą pojawić się wątpliwości, czy ślub jest ważny. Lepiej nie ryzykować.

Projekt nowego prawa o aktach stanu cywilnego, autorstwa MSW, poszerza możliwość zawierania małżeństw poza urzędem stanu cywilnego na wniosek nupturientów. Ma to być ukłon wobec zmian obyczajowych. Wiąże się to jednak z ekstra kosztami - opłata będzie wyższa, a na zupełnie wyjątkowe ślubne eskapady może i tak nie starczyć.

Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego