Ministerstwo Sprawiedliwości skierowało do konsultacji projekt ustawy o oświadczeniach majątkowych osób pełniących funkcje publiczne, wyznaczając niespełna miesięczny termin na zgłaszanie uwag. Projekt przewiduje znaczne poszerzenie kręgu osób zobowiązanych do składania oświadczeń oraz ich publikacji w internecie.
Na 174 konsultujące projekt podmioty uwagi w terminie przesłało zaledwie kilkanaście. Również media nie zainteresowały się tematem, chociaż budzi ogromne (negatywne) emocje wśród osób objętych projektowaną regulacją. Pomysł nie jest zresztą nowy – w 2007 r. podobny projekt lustracji majątkowej wywołał falę krytyki i nie został przyjęty. Również nowy budzi wiele zastrzeżeń.
Trzeba by raczej ?ograniczyć
Już sama nazwa aktu prawnego budzi wątpliwości. Czy rzeczywiście pracownicy techniczni sądów, radcy prawni Państwowej Inspekcji Pracy lub członkowie rad nadzorczych prywatnych powszechnych towarzystw emerytalnych pełnią funkcje publiczne? Ustawa wylicza 79 kategorii osób obowiązanych do składania oświadczeń, przy czym wiele z nich dzieli się na podkategorie... Wstępne wyliczenia wojewody pomorskiego wskazują, że do jego urzędu wpływać będzie trzy–cztery razy więcej oświadczeń niż teraz.
W uzasadnieniu projektu nie sposób znaleźć przekonujących argumentów za tak daleko idącym rozszerzeniem kręgu osób zobowiązanych do deklarowania majątku. Wręcz przeciwnie, sam projektodawca zauważa, że w obecnym stanie prawnym oświadczenia majątkowe składają osoby, „których rzeczywisty wpływ na wykonywanie zadań publicznych może być nieznaczny". A więc zamiast rozszerzać zakres podmiotowy regulacji, należałoby go zawęzić! Nie przewidziano jednak stosownej weryfikacji obowiązku, gdy składanie oświadczeń okaże się niecelowe. A należałoby zadać fundamentalne pytanie, czy rzeczywiście każda osoba pełniąca funkcję publiczną powinna być poddana temu obowiązkowi?
Świat nie wszystko musi wiedzieć
Najbardziej kontrowersyjną zmianą jest jednak wprowadzenie zasady jawności oświadczeń majątkowych, co oznacza opublikowanie ich na stronach Biuletynu Informacji Publicznej. W obecnym stanie prawnym zasadą jest poufność oświadczeń majątkowych, które podlegają ochronie przewidzianej dla informacji niejawnych o klauzuli „zastrzeżone", określonej w przepisach o ochronie informacji niejawnych. Wyjątek stanowią oświadczenia majątkowe wybranych kategorii funkcjonariuszy publicznych, takich jak posłowie, samorządowcy czy radni. Wejście w życie projektowanej ustawy spowoduje upublicznienie tysięcy oświadczeń obejmujących majątki nie tylko funkcjonariuszy publicznych, ale także ich małżonków. W uzasadnieniu projektu próżno znaleźć uzasadnienie dla tak rewolucyjnej zmiany. W szczególności projektodawca nie powołał się na żadne badania czy dane, które wskazywałyby, że ujawnienie stanu majątkowego przyczynia się do istotnego ograniczenia korupcji.