Reklama
Rozwiń

Andrzej Nogal o zarobkach adwokatów

Publikacja: 24.01.2015 12:35

Z uwagą przeczytałem artykuł „Z perspektywy pączka w maśle, czyli bycie sędzią w Polsce". W mojej ocenie autorka   byłaby bardziej przekonująca, gdyby nie sięgała  do mitów o   wyższości zarobków adwokackich nad sędziowskimi.

Odniosłem wrażenie, że autorka pisze o sytuacji sprzed dziesięciu lat, kiedy to faktycznie adwokaci sporo zarabiali, a pensje sędziów były żałośnie niskie. Od tego czasu wiele się zmieniło. Z publikowanych  na łamach „Rzeczpospolitej"  i innych gazet danych wynika, że adwokaci  zarabiają mniej więcej 7200 zł. To jest średnia, która oznacza, że 50 proc. adwokatów zarabia mniej! Jeżeli ktoś uzna te dochody za duże, to niech weźmie pod uwagę, że adwokat nie otrzymuje ich od pracodawcy, tylko jest przedsiębiorcą. Musi sam  opłacić lokal, pracowników, programy prawnicze, podatki i składki, w tym społeczne, OC i obowiązkowe na palestrę. Jeżeli np. zachoruje, to z reguły otrzymuje znikomy zasiłek obliczany od najniższej składki. Jeżeli chce wyjechać na urlop, to w tym czasie nie zarabia. Może tylko pomarzyć o odpowiedniku sędziowskiego stanu spoczynku z 75 proc. ostatniej pensji.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Opinie Prawne
Andrzej Ladziński: Diabeł w ornacie, czyli przebierańcy w urzędach
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Nie namawiajmy marszałka Sejmu do złamania konstytucji
Opinie Prawne
Prof. Gutowski: Po wyborach w 2023 r. stworzyliśmy precedens, jesteśmy jego zakładnikami
Opinie Prawne
Bieniak, Mrozowska: Zakaz reklamy, który uderzał w przedsiębiorców