Przepisy dotyczące informatyzacji sądów

Przepisy dotyczące informatyzacji sądów to kompromis pomiędzy konieczną centralizacją systemów informatycznych a równowagą władzy wykonawczej i sądowniczej – piszą eksperci.

Publikacja: 22.03.2015 09:30

Przepisy dotyczące informatyzacji sądów

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Wymiar sprawiedliwości musi mieć ramy prawne stosowania nowych technologii. Konieczny jest również centralny nadzór nad procesami.

Wzorem rozwiązania przyjętego w ustawie o informatyzacji na potrzeby administracji państwowej i samorządowej, w ustawie z 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, która została przekazana prezydentowi do podpisu, w art. 175d został określony katalog otwarty zadań ministra sprawiedliwości z dziedziny informatyzacji. Ma projektować, wdrażać, eksploatować, integrować i udostępniać systemy teleinformatyczne obsługujące postępowanie sądowe lub sądy, zabezpieczać dane osobowe przetwarzane w tych systemach, koordynować działania oraz zapewniać możliwość wymiany danych.

Jest równowaga

W szczególności powierzono ministrowi administrowanie i udostępnianie systemu teleinformatycznego, w którym prowadzone są m.in. centralne listy mediatorów, biegłych oraz lekarzy sądowych. Ma się też zająć administrowaniem i udostępnianiem sądom systemu zapewniającego transkrypcję zapisu dźwięku z przebiegu posiedzenia jawnego i systemu przechowywania i zabezpieczania akt spraw prowadzonych w całości lub w części w postaci elektronicznej.

Przepisy o informatyzacji wymiaru sprawiedliwości, przede wszystkim art. 175a § 2 i art. 175d § 1, to kompromis między konieczną centralizacją systemów informatycznych a równowagą władzy wykonawczej i sądowniczej. W związku z tym przyjęte rozwiązanie trzeba uznać za pośrednie, zachowany bowiem został balans pomiędzy judykaturą a egzekutywą.

Danymi rządzą prezesi

Minister ma zapewnić jedynie centralne systemy informatyczne dla sądów, natomiast nie uzyskuje uprawnień względem danych w nich zgromadzonych. Dodatkowo w nowelizacji ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych pomyślano o decentralizacji poszczególnych zadań. Ministrowi sprawiedliwości przyznano prawo do przekazania jednostce organizacyjnej podległej Ministerstwu Sprawiedliwości lub przez niego nadzorowanej informatyzacji postępowania sądowego lub sądów.

Dla zbioru orzeczeń jest to obligatoryjne, ponieważ zgodnie z art. 175e § 1 prezes sądu może przekazać ich treść za pośrednictwem systemu tylko wyznaczonemu sądowi. Minister zaś może udostępnić sądom narzędzie przechowywania i przetwarzania danych o sprawach, w tym danych osobowych.

W efekcie administratorami danych osobowych pozostają prezesi sądów, a minister jest jedynie administratorem systemów informatycznych, co zostało expressis verbis ujęte w art. 175a § 43. Wyjątkiem jest art. 175a § 2 projektu nowelizacji ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, który nadaje ministrowi status administratora danych osobowych stron, pełnomocników, uczestników postępowań sądowych i in. zawartych w centralnych systemach teleinformatycznych obsługujących postępowanie sądowe lub sądy oraz w rejestrach prowadzonych na podstawie przepisów odrębnych w zakresie niezbędnym do informatyzacji wskazanej w art. 175d § 1.

Tym samym minister nie uzyskuje uprawnień administratora danych osobowych względem akt spraw, a jedynie względem użytkowników systemów na potrzeby ich centralizacji i tylko w ściśle sprecyzowanych celach. Dotychczas bez tego uprawnienia nie mógł tworzyć centralnych systemów obsługujących sądy lub postępowania sądowe na wzór Elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej (ePUAP). W efekcie wszystkie systemy funkcjonują w strukturze rozproszonej, co nie tylko oznacza dodatkowe koszty, ale także utrudnia wymianę danych. Obywatele muszą zatem wielokrotnie podawać w sądach lub rejestrach te same dane.

Wejście w życie nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych pozwoli na powołanie jednego centralnego portalu informacyjnego, jednego portalu orzeczeń, zapewni sprawną wymianę danych pomiędzy sądami a prokuraturą, policją i urzędami stanu cywilnego, a także, docelowo, na wdrożenie w Polsce jednego centralnego systemu umożliwiającego w pełni elektroniczną komunikację z sądem, zarówno w zakresie składania pism procesowych, jak i odbierania korespondencji sądowej.

Razem będzie taniej i bezpieczniej

Rolą ministra sprawiedliwości, jako podmiotu sprawującego nadzór administracyjny nad sądami, jest również zapewnienie sądom prawidłowego funkcjonowania, także dzięki systemom informatycznym. Początkowo każdy sąd samodzielnie nabywał i rozwijał oprogramowanie do obsługi postępowań sądowych, co wiązało się ze znacznymi nakładami finansowymi. Informatyzacja centralna prowadzona przez ministra sprawiedliwości była widoczna jedynie w rejestrach sądowych, czyli Krajowym Rejestrze Karnym, Rejestrze Zastawów, Krajowym Rejestrze Sądowym i Ksiąg Wieczystych. Szybko jednak dostrzeżono, że informatyzacja prowadzona w rozproszeniu jest droga i uniemożliwia łączenie tych systemów w celu wymiany danych, np. między różnymi instancjami. Co więcej, sądy nie miały jako pojedyncze jednostki wystarczających kompetencji, by prawidłowo prowadzić informatyzację. Jest zatem oczywiste, że w procesie zarządzania projektami, a później już systemami informatycznymi, konsolidowanie rozwiązań racjonalizuje wydatki, podnosi bezpieczeństwo przechowywanych danych, ułatwia ich wymianę, obniża koszty utrzymania tych systemów oraz umożliwia szybkie i efektywne wprowadzanie zmian w funkcjonalnościach. Do tego konieczna jest jednak organizacja tych procesów na poziomie ogólnokrajowym.

Zmiana prawa o ustroju sądów powszechnych stanowi wyraz tendencji do koordynowania informatyzacji wymiaru sprawiedliwości. Umożliwi to w konsekwencji redukcję kosztów i profesjonalizację usług, a przede wszystkim zapewni neutralność technologiczną, a co za tym idzie – interoperacyjność i szeroką wymianę danych pomiędzy systemami.

Prof. Jacek Gołaczyński jest sędzią Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, byłym wiceministrem sprawiedliwości Anna Zalesińska jest radcą prawnym

Wymiar sprawiedliwości musi mieć ramy prawne stosowania nowych technologii. Konieczny jest również centralny nadzór nad procesami.

Wzorem rozwiązania przyjętego w ustawie o informatyzacji na potrzeby administracji państwowej i samorządowej, w ustawie z 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, która została przekazana prezydentowi do podpisu, w art. 175d został określony katalog otwarty zadań ministra sprawiedliwości z dziedziny informatyzacji. Ma projektować, wdrażać, eksploatować, integrować i udostępniać systemy teleinformatyczne obsługujące postępowanie sądowe lub sądy, zabezpieczać dane osobowe przetwarzane w tych systemach, koordynować działania oraz zapewniać możliwość wymiany danych.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Marek Isański: Wybory kopertowe, czyli „prawo” państwa kontra prawa obywatela
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Co dalej z podsłuchami i Pegasusem po raporcie Adama Bodnara
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego