Prowadzenie działalności gospodarczej przynosi nie tylko wisienki na torcie. Czasami bywa dokuczliwe. Zmusza na przykład do poznania regulacji karnych. I tak zdarza się, że przedsiębiorca bywa podejrzanym, pokrzywdzonym czy świadkiem. Żadna z tych sytuacji nie jest komfortowa dla człowieka. Dlatego też w naszym małym kąciku karnym korzystamy z rad Arkadiusza Jaraszka, prokuratora z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota. Tydzień temu pisał on o pozycji podejrzanego, dziś analizuje uprawnienia i obowiązki pokrzywdzonego menedżera "Prawa dla pokrzywdzonego przedsiębiorcy", natomiast za tydzień omówi sytuację karnoprocesową szefa firmy, który miał to nieszczęście i został świadkiem w postępowaniu przygotowawczym czy sądowym.
Prokuratorskie opinie i oceny są szczególnie cenne, gdyż od 1 lipca tryby wymiaru sprawiedliwości – zgodnie z wolą ustawodawcy – mielą trochę inaczej. Warto więc wiedzieć jak. Wszystko po to, by bezpodstawne oskarżenie przez kontrahenta nie skończyło się jego wygraną, by nie odpowiadać karnie za szkodę w mieniu czy niespodziewane straty powstałe w transporcie towarów, by wiedzieć kiedy świadek może odmówić składania zeznań. Prawo gospodarcze czy podatkowe bywa na tyle zagmatwane, a pojęcie „ryzyka gospodarczego" trudne w praktycznej definicji, że dobrze jest chuchać na zimne. Dlatego przeczytaj, co pisze... nasz prokurator.
Zapraszam też do lektury innych artykułów w najnowszym dodatku „Prawo w Biznesie".