Kolaszyński, Małecki: Samoocena służb specjalnych czy budowa nadzoru nad wywiadem

Powołanie trzeciego rządu Donalda Tuska może oznaczać nowe otwarcie w służbach specjalnych.

Publikacja: 20.12.2023 14:19

Kolaszyński, Małecki: Samoocena służb specjalnych czy budowa nadzoru nad wywiadem

Foto: ABW

W składzie Rady Ministrów znalazło się miejsce dla ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka, który nie będzie łączył tej funkcji z teką ministra właściwego ds. wewnętrznych. Daje to nowemu ministrowi możliwość poświęcenia pełnej uwagi pięciu instytucjom posiadającym status służb specjalnych: ABW, AW, CBA, SKW oraz SWW. Co je łączy? Z wyjątkiem CBA są odpowiedzialne za zbierania i analizowane informacji istotnych dla bezpieczeństwa narodowego. Do skutecznego koordynowania działalności wywiadowczej nie wystarczą jedynie zmiany personalne na kluczowych stanowiskach, ponieważ sfera ta od lat wymaga głębokiej reformy. W zakresie nadzoru nad służbami specjalnymi ciągle bazujemy na rozwiązaniach doraźnych zaproponowanych prawie 30 lat temu. Wskazana jest zmiana podejścia, wypracowanie odpowiedzialnej strategii i zbudowanie przemyślanego systemu nadzoru i kontroli nad służbami specjalnymi. W tym względzie należy zgodzić się z ministrem Siemoniakiem: to nie czas na rewolucję w służbach specjalnych. Zdecydowanie to nie czas na rewolucję, ponieważ do takiej trzeba się dopiero solidnie przygotować.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama