Niestety, w obszarze podatków korygowanie błędów z przeszłości bywa dalekie od piękna rodzimej poezji. Nawet, jeśli przedsiębiorca i jego kontrahent są mądrzejsi, niż przewidywał poeta i chcą skorygowania przeszłych faktur i rozliczeń, to sprawa może się rozbić o sposób doręczenia faktury korygującej i udokumentowanie tego faktu. Piszemy o tym obszernie w artykule "Skan korekty z podpisem wystarczy, aby obniżyć należny VAT".

W sprawie korekt są też dobre wieści. Z początkiem tego roku znikły przepisy nakazujące korektę kosztów w przypadku niezapłaconych faktur. Jeśli z innych przyczyn zechcemy skorygować deklarację, to nie trzeba sięgać do przeszłości. Można zrobić to na bieżąco. Jednak dla firm działających poprzez wiele powiązanych spółek może to mieć skutki w obszarze cen transferowych "Korekta na bieżąco jest prostsza, ale może oznaczać problemy'.

Ceniący życie wiejskie mistrz z Czarnolasu pewnie by się ucieszył z wieści dla rolników, sprzedających produkty z własnego gospodarstwa. Objęto ich zryczałtowanym, prostym podatkiem dochodowym "Preferencyjna stawka na swojskie produkty". Rolnicy wciąż nie muszą też płacić VAT od sprzedaży gruntów, jeśli nie zajmowali się tam biznesem "Sprzedaż działek przez rolnika bez VAT".

Zapraszam do lektury tych i innych tematów w niniejszym wydaniu tygodnika „Podatki".