Reklama

Jerzy Kowalski o usunięciu wspólnika ze spółki: Niektórzy szczęśliwcy pieniędzy nie liczą

Wolnoć Tomku w swoim domku – pisał poeta. Jednak to co można w domku nie przystoi już w spółce.

Publikacja: 27.05.2016 03:12

Jerzy Kowalski

Jerzy Kowalski

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Nawet jest tak, że niektóre działania, czynności, słowa czy zaniechania mogą sporo kosztować wspólnika. Najwyższą sankcją jest usunięcie go ze spółki. Rodzi to skutki nie tylko finansowe dla ukaranego, ale także godzi w jego reputację biznesową i może przynieść oczywiste straty wizerunkowe w „uprawianej" branży. Lepiej więc, gdy wspólnik wystrzega się sytuacji, które mogą przyczynić się do pozbawienia go członkostwa w spółce. Czego więc należy unikać? Zawodową hipotekę może obciążać brak zainteresowania sprawami spółki, długotrwały wyjazd za granicę, poważna choroba, niewniesienie aportu, nadużycie zaufania wspólników. Plamę na honorze i skutki finansowe przyniesie też rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o firmie, zakłócanie porządku na zgromadzeniach, niestosowanie się do uchwał. Przede wszystkim jednak najgorsze jest działanie sprzeczne z interesami spółki, które powoduje, że jej byt jest zagrożony. Jakie ono może być? To już zależy od decyzji sądu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Transparentny jak sędzia TSUE
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: Banki mogą być spokojne
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Rzecznik nie wydaje wyroku, ale warto go słuchać
Reklama
Reklama