Prawa autorskie: art. 44 to koło ratunkowe w razie niekorzystnej umowy

Aktualizacja: 19.06.2016 13:20 Publikacja: 19.06.2016 00:01

Foto: 123RF

Normą w branży muzycznej i innych dziedzinach sztuki jest podpisywanie przez twórców umów przeniesienia autorskich praw majątkowych. Kontrakt z wytwórnią płytową, wydawcą czy agencją promującą artystę jest sam w sobie tak atrakcyjny, że jego treść częstokroć nie jest poddawana żadnej konsultacji prawnej. A nawet jeżeli twórca ma jakiekolwiek zastrzeżenia, może bać się utraty kontrahenta. Dlatego w umowach standardowo pojawiają się klauzule przeniesienia praw, a artyści nie wiedzą, jakie konsekwencje się z tym wiążą, albo muszą pogodzić się z nimi w imię szansy na rozwój kariery. Krytykowany przez wielu ZAiKS jest w takich sytuacjach chyba jedynym podmiotem, który chroni przed tym niekorzystnym krokiem. Wykorzystuje swoją mocną pozycję na rynku obrotu autorskimi prawami majątkowymi i tam gdzie może, czyli gdy autor i nabywca mają podpisane umowy powierzenia praw do zbiorowego zarządzania, wymusza zachowanie przez autora 50–60 proc. przychodów z tantiem.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rząd Tuska zabiera się za zaczernianie białych plam
Opinie Prawne
Piotr Bogdanowicz: Nie wszystko złoto, co się świeci
Opinie Prawne
Jan Bazyli Klakla: Czy obywatelstwo to nagroda?
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: WIBOR? Polskie sądy nie czekają na Trybunał
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Zespół Brzoski pokazuje, jak to się robi