Reklama

Tomasz Pietryga: Prezydent robi pół kroku do tyłu

Prezydent, proponując likwidację Izby Dyscyplinarnej może „zamrozić” spór z Brukselą i odblokować unijne środki z Funduszu Odbudowy.

Publikacja: 03.02.2022 13:14

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Foto: PAP/Leszek Szymański

Dobrze, że Andrzej Duda zdecydował się na inicjatywę w sprawie likwidacji Izby Dyscyplinarnej i powołania czegoś w jej miejsce. Można postawić tylko pytanie – dlaczego tak długo to trwało. Problem nabrzmiewał od wielu miesięcy, szły za nim unijne kary, chaos w funkcjonowaniu systemu dyscyplinarnego oraz zamrożenie unijnych miliardów w ramach KPO.

Pomysł prezydenta nie jest nowy. Jest rozwiązaniem, podobnym do tego, które proponowała kiedyś Małgorzata Gersdorf, była I Prezes SN. W sądzie dyscyplinarnym (w ramach nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej) mieliby orzekać sędziowie z innych Izb SN, rotacyjnie przez kilka lat, pracując jednocześnie w swoich macierzystych Izbach. Kandydaci byliby wyłaniani losowo, a ostatecznie o składzie takiego sądu decydowałby prezydent.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Roman Namysłowski: Komu przeszkadza doradzanie samorządom?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Emerytura, nietykalne dobro narodowe
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Chleba nie będzie, będą igrzyska
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: „Szturm na KRS”, czyli wielka awantura o nic
Opinie Prawne
Kalikst Nagel: Centralny Port Komunikacyjny, polonizacja i zmiana myślenia
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama