Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 26.02.2017 10:37 Publikacja: 26.02.2017 07:00
Foto: Adobe Stock
Dura lex, sed lex, głosili starożytni Rzymianie i wiedzieli, co mówią. Jako radcy prawnemu zdarza mi się przegrywać sprawy sądowe, a nawet czytać uzasadnienia wyroków, które – delikatnie mówiąc – przyprawiają mnie o zdumienie. Chwila, gdy trzeba poinformować klienta o tym, że proces został przegrany, bywa trudna. Wtedy też zapewne u niejednego prawnika rodzą się pokusy, by powiedzieć klientowi, że sędzia nie znał się na prawie, faworyzował jedną ze stron albo jeszcze coś gorszego. Choć jest mi ciężko, nie robię tego nigdy, by nie podważać autorytetu sądu. Przecież w końcu dura lex, sed lex. Z tego też powodu z zaskoczeniem odbieram wypowiedzi niektórych polityków na temat władzy sądowniczej i oceniam je jako podcinanie gałęzi, na której sami siedzą.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Obserwujemy nieakceptowalną praktykę gminnych organów podatkowych, polegającą na zlecaniu podmiotom świadczącym...
Konstytucja i kodeks wyborczy przesądzają, że uchwała o stwierdzeniu ważności wyborów ma charakter deklaratoryjn...
W praktycznym wymiarze, choć wiemy o wadliwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, niestety jej is...
Zakwestionowanie przez TSUE jednego z przepisów prawa farmaceutycznego to nie tylko ważny krok dla właścicieli a...
Prokurator generalny ma pełną świadomość błędów proceduralnych i instytucjonalnych w SN, a jednak nie jest gotów...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas